Na światłach non stop
Według szacunków ekspertów z Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) rozszerzenie w Polsce obowiązku używania świateł w dzień także na miesiące od marca do września mogłoby zmniejszyć liczbę zabitych w wypadkach z udziałem co najmniej dwóch pojazdów o jedną piątą. Biorąc pod uwagę, że w okresie tym ginie ok. 1 500 osób, pozwoliłoby to uratować 300 z nich.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9598/swiatla-1-b.jpeg',500,328) ) |
| --- | Wprowadzenie obowiązku jazdy na światłach przez cały rok w Polsce to część narodowego programu GAMBIT. Obecnie obowiązek używania świateł mijania w ciągu dnia w różnym zakresie obowiązuje w 13 krajach europejskich. Cały rok kierowcy muszą jeździć na światłach w Danii, Finlandii, Norwegii, Szwecji, Islandii i Kanadzie. Cały rok na obszarach niezabudowanych na światłach jeździ się także we Włoszech, na Węgrzech, a Hiszpania ma takie zalecenie. W okresie jesienno-zimowym na wszystkich drogach obowiązek ten jest w Czechach, na Litwie i Słowacji, a także w Polsce.
- Wprowadzenie w Polsce przepisu mówiącego o obowiązku jazdy na światłach w dzień przez cały rok na wszystkich drogach jest zgodne z polityką państwa i zaleceniami Komisji Europejskiej. Plan nowelizacji prawa w tym zakresie jest częścią narodowego programu GAMBIT. W tej chwili w Ministerstwie Transportu trwają prace legislacyjne w tym zakresie – powiedział Andrzej Grzegorczyk, Sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na spotkaniu, które dało początek koalicji na rzecz jazdy na światłach przez cały rok.
Ze wstępnych badań przeprowadzonych przez ITS wynika, że w Polsce, mimo braku obowiązku, świateł mijania w dzień w okresie od marca do września dla poprawy własnego bezpieczeństwa używa 75 proc. kierowców samochodów osobowych w słoneczny dzień, a w dzień pochmurny ponad 80 proc. kierowców.
Według raportu opublikowanego w 2003 r. przez Europejską Komisję ds. Energii i Transportu stosowanie świateł w dzień:
- zmniejsza liczbę wypadków w dzień z udziałem co najmniej dwóch uczestników (wypadki podwójne) o 5 – 15 proc.;
- zmniejsza liczbę wypadków z udziałem motocykli o 32 proc.;
- zwiększa zużycie paliwa i emisję CO2 o 0,5 – 1,5 proc. (dla porównania włączona klimatyzacja ponad 10 proc.; nieekonomiczny sposób jazdy ponad 15 proc.);
- zwiększa dwukrotnie konieczność wymiany żarówek, co powoduje wzrost wydatków o 6 euro na rok na samochód.
Źródło: Sensors Public Relations
Autor: Maciej Pobocha