MŚ zapowiada zawiadomienie do prokuratury ws. Rospudy (opis)
Ministerstwo Środowiska złoży do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z zanikiem gatunków i siedlisk priorytetowych w dolinie Rospudy - zapowiedział w czwartek szef resortu Jan Szyszko.
Minister przypomniał na konferencji, że m.in. ze względu na występowanie tych siedlisk zmieniono wcześniej lokalizację obwodnicy Augustowa (w 2009 r.). Jak podkreślił mimo tej zmiany, gatunki i siedliska tam występujące w większości zniknęły.
"Ze względu na występowanie gatunków i uznanie, że dolina Rospudy była unikatem prawie nietkniętym ręką człowieka, zmieniono lokalizację obwodnicy Augustowa. Powstała (obwodnica) przez dolinę, tylko że w innym miejscu. Po tylu latach możemy powiedzieć, że ta dolina Rospudy, nietknięta ręką człowieka, uległa wyraźnym zmianom, ulega m.in. zarastaniu, a gatunki, dla których zmieniono trasę obwodnicy, niestety w większości zniknęły" - tłumaczył Szyszko.
Szef MŚ dodał, że podobne zawiadomienie dotyczyć będzie sprawy lotniska w Świdniku (Port Lotniczy Lublin). Jak tłumaczył, w tym przypadku ze względu na występowanie susła perełkowatego, zmieniono lokalizację pasa startowego. "Wycięto 140 ha lasu pod to lotnisko, a susła nie ma" - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że decyzja ta nie wpłynęła na ochronę gatunku, "wpłynęło na uszczuplenie zasobów środowiskowych".
W 2007 r., m.in. po protestach ekologów, zdecydowano o zmianie lokalizacji pasa startowego, odsuwając go o kilkaset metrów. W 2008 rozpoczęła się budowa nowego lotniska, a w 2009 r. wpłynęła decyzja ministra, zezwalająca na wycięcie 142 hektarów tzw. lasu szpitalnego wokół przyszłego lotniska, z których większość przeznaczono pod pas startowy. Budowa lotniska zakończyła się w 2012 r. Kolonia susła w ramach obszaru Natura2000 znajduje się na trawiastym obszarze zakładów PZL Świdnik.
Szyszko przekonywał, że o ile w przypadku Świdnika, można mówić jedynie o stratach środowiskowych, to w przypadku Rospudy dochodzą też straty gospodarcze związane z tym, że z mapy budowy dróg zniknęła droga ekspresowa S19, która miała łączyć państwa skandynawskie z Bałkanami.
"W jednym i drugim przypadku wywierana była ogromna presja z punktu widzenia ochrony obszarów Natura2000. Na skutek presji zmieniono lokalizację, a gatunki i siedliska zniknęły. Obecnie wywierana jest też presja w stosunku do Puszczy Białowieskiej. Uznawana jest przez niektóre osoby jako obiekt całkowicie nietknięty ręką człowieka" - powiedział minister.
Wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski przypomniał, że na terenie 1/3 trzech nadleśnictw gospodarczych w puszczy (Browsk, Hajnówka, Białowieża) powstaną tereny referencyjne, gdzie przyroda zostanie pozostawiona samej sobie. Na pozostałych dwóch-trzecich prowadzane mają być cięcia sanitarne a także nasadzenia, by - jak przekonuje resort - ratować zanikające bądź zdegradowane siedliska.
Budowa obwodnicy Augustowa, z zaplanowanym przebiegiem przez cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy, po protestach ekologów i interwencji Komisji Europejskiej, została wstrzymana. Obwodnica ostatecznie powstała, ale w innym miejscu. By nie dopuścić do budowy na początku 2007 r. ekolodzy przykuwali się do drzew, które miały być wycinane pod planowany przebieg trasy.
Swoje akcje protestacyjne prowadzili też mieszkańcy Augustowa, domagając się jak najszybszej budowy, bo ruch tirów przejeżdżających przez miasto w tranzycie od i do granicy z Litwą był dla miasta bardzo uciążliwy. Wielokrotnie organizowano protesty, blokady dróg, mieszkańcy protestowali też przeciwko akcji ekologów, bo obawiali się, że raz wstrzymana inwestycja nigdy nie zostanie dokończona.
W maju 2007 roku, z inicjatywy PiS, odbyło się w regionie referendum dotyczące przebiegu obwodnicy, które jednak z powodu zbyt niskiej frekwencji okazało się formalnie nieważne. Ponad 90 proc. głosujących odpowiedziało się w referendum za przebiegiem obwodnicy przez dolinę Rospudy.
Decyzję o wstrzymaniu prac przy budowie obwodnicy w tym wariancie podejmował w sierpniu 2007 r. ówczesny premier Jarosław Kaczyński. Prace wstrzymano po tym jak KE wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości UE z wnioskiem o wydanie pilnego zakazu prowadzenia prac budowlanych. Wcześniej, w marcu KE pozwała Polskę do Trybunału w Luksemburgu uznając, że obwodnica Augustowa łamie unijne prawo.
O tym, że obwodnica będzie budowana przez Raczki, a nie przez Rospudę, poinformowali w marcu 2009 r. mieszkańców Augustowa m.in. ówczesny wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna oraz ówczesny minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Budowa w nowym przebiegu trwała od początku stycznia 2013 r. do końca 2014 r.