Trwa ładowanie...
do6obs9
29 marca 2007, 18:00

Motoryzacja/ Pikieta "Solidarności" przed tyskim zakładem Fiata (opis2)

do6obs9
do6obs9

(dochodzą wypowiedzi rzecznika Fiat Auto Poland)

29.3.Tychy (PAP) - Ok. 300 związkowców z "Solidarności" demonstrowało w czwartek po południu przed fabryką Fiata w Tychach. Protestowali przeciw utrudnianiu przez pracodawcę działalności związkowej oraz nakłanianiu pracowników do występowania z tego związku. Pracodawca zaprzecza, by ingerował w sprawy przynależności związkowej swoich pracowników.

W demonstracji przed główną bramą tyskich zakładów, przebiegającej w huku petard oraz przy akompaniamencie gwizdków i syren, uczestniczyli nie tylko związkowcy "S" z Fiata, ale także z innych firm, m.in. Opla i Volkswagena oraz kilku śląskich kopalń, hut i szpitali. Prócz związkowców z regionu śląsko-dąbrowskiego "S", przyjechali przedstawiciele m.in. regionów łódzkiego i małopolskiego.

"Nasz protest jest skierowany przeciw części kadry kierowniczej za to, że szykanowała członków +Solidarności+. Dyrekcja popełniła błąd, gdy widząc, jak wielu jest członków naszego związku w zakładzie, 19 marca wezwała ich do siebie i podkładała deklaracje wypisania się z +S+ i wstrzymania potrącenia składki związkowej" - mówiła w czwartek szefowa tego związku w polskich spółkach Fiata, Wanda Stróżyk.

do6obs9

W przesłanym mediom wkrótce po ujawnieniu sprawy przez "S" oświadczeniu kierownictwa spółki, napisano m.in., że "w Fiat Auto Poland zakończyły się negocjacje płacowe (...) Wynegocjowane porozumienie podpisały wszystkie organizacje związkowe z wyjątkiem +S+. Obserwuje się, że w zaistniałej sytuacji niektórzy członkowie +S+ wypisują się z tej organizacji".

Jak powiedział PAP w czwartek rzecznik Fiat Auto Poland Bogusław Cieślar, podczas jednego z cyklicznych spotkań z kadrą kierowniczą jeden z dyrektorów powiedział m.in., że pracownicy mają prawo zarówno do zapisywania się, jakái do wypisywania się ze wszystkich związków zawodowych. "W naszej spółce działa siedem związków, pracownicy mogą dowolnie zapisywać się do nich - kierownictwo nie ingeruje w te sprawy" - zaznaczył Cieślar.

O utrudnianiu działalności związku w firmie kilka dni temu związkowcy powiadomili prokuraturę. Według nich, 19 marca niektórzy pracownicy zakładu montażu Fiata byli wzywani na indywidualne rozmowy. Kierownicy mieli im wtedy podsuwać do podpisania gotowe oświadczenia o rezygnacji z przynależności do "Solidarności". Część z pracowników uległa - według związkowców - presji przełożonych.

"Kierownictwo podczas takich rozmów używało różnych argumentów, oprócz finansowych, np. sugerowano skierowanie zatrudnionych poza produkcją do pracy na linii. Niektórzy dali się złamać. Do dziś kierownicy oddali nam tylko część takich deklaracji. Będziemy oczekiwać, że zarząd Fiata zdejmie ze stanowiska odpowiedzialne za to osoby" - twierdziła w czwartek Stróżyk.

do6obs9

Dodała, że represje przeciw związkowi nasiliły się, gdy w połowie marca "Solidarność", jako jedyny związek w Fiat Auto Poland, nie podpisała porozumienia w sprawie podwyżek płac, twierdząc, że kwoty podwyżek są średnio o 40 proc. niższe niż w siostrzanej spółce Fiat-GM Powertrain.

Stróżyk podkreśliła, że ostatecznie w czwartek "S" zgodziła się na podpisanie porozumienia. Dodała też, że do polskich związkowców dzwonił już jeden z dyrektorów generalnych samochodowej części koncernu Fiata i prosił o przedstawienie sytuacji. W jej ocenie, może to wpłynąć na poprawę sytuacji "S" w polskich spółkach Fiata.

"Musi jednak nastąpić też kategoryczna zmiana podejścia do pracownika i sposobu zarządzania - nie poprzez wprowadzanie atmosfery i dyscyplinę, lecz współzarządzanie przez pracowników. Nie może tak być, że nie ma jasnych zasad podwyżek indywidualnych - teraz kadra kierownicza decyduje o tym według własnego widzimisię" - dodała szefowa "S" w Fiacie.

do6obs9

Jak powiedział Cieślar, władze Fiat Auto Poland są gotowe do rozmowy dotyczącej różnych propozycji związków. "Kierownictwo spółki systematycznie w ciągu całego roku spotyka się z organizacjami związkowymi działającymi w naszej spółce - właśnie te spotkania są miejscem rozmów o podnoszonych przez związki sprawach" - zaznaczył rzecznik.

Czwartkowy protest "Solidarności" z Fiat Auto Poland, prócz reprezentantów tego związku z innych zakładów i regionów, wsparł przedstawiciel włoskiej centrali związkowej CGIL, Lello Raffo. Mówił m.in., że włoskie związki nie zgadzają się na przejawy dyskryminacji związkowej, jakie mają miejsce w polskich zakładach Fiata.

"Jestem tu, bo we Włoszech +Solidarność+ ma wielki szacunek. Represje wobec związków zdarzają się też u nas, jednak nie na taką skalę. Coś, co ma tu miejsce, jest niedopuszczalne - nie możemy cofać się do średniowiecza" - wołał w czwartek oklaskiwany przez demonstrantów Raffo.

do6obs9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
do6obs9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj