Trwa ładowanie...
12-09-2008 11:16

Monza: wszystkie skrzydełka wyrzucone

Monza: wszystkie skrzydełka wyrzuconeŹródło: PAP
d3ec0zp
d3ec0zp

Wszystkie skrzydełka, dyfuzory, każda część, która spowalnia bolid, już zostały z niego wyrzucona - zapowiada Robert Kubica przed niedzielną Grand Prix na legendarnym torze Monza we Włoszech.

Teoretycznie faworytów upatruje się w ekipie Ferrari, która za punkt honoru stawia sobie wygranie w domu, ale i Kubica twierdzi, że kocha Włochy, gdzie święcił sukcesy w kartingu i uwielbia się ścigać na słynnym torze.

- Można powiedzieć, że moja maszyna została prześwietlona i wyrzucono z niej wszystko, co niepotrzebnie dociska ją do jezdni. Już nie mogę doczekać się tego weekendu - dodaje Kubica, który zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata F1.

Liderem jest Lewis Hamilton. Brytyjczyk będzie chciał się jednak odgryźć na Ferrari za Grand Prix Belgii. Wówczas - za ścięcie szykany i nieprawidłowe uzyskanie przewagi nad Kimim Raikkönenem z Ferrari - sędziowie przesunęli kierowcę McLarena z pierwszego na trzecie miejsce. Kluczowe dla losów niedzielnego wyścigu znów będą sobotnie kwalifikacje. Kierowcy przyznają, że wyprzedzanie na Monzie jest bardzo trudne i obok prędkości maszyn oraz sprawności ich hamulców ogromny wpływ na rozstrzygnięcia będzie miała strategia postojów.

_ Więcej w "POLSKA Dzienniku Zachodnim" _

d3ec0zp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ec0zp
Więcej tematów