Monaco u stóp Jelenia
- Zagrałem supermecz. Pokonaliśmy Monaco 2:1, a ja strzeliłem swoją pierwszą bramkę w lidze francuskiej. I to jaką! - cieszy się Ireneusz Jeleń (25 l.), najlepszy piłkarz meczu Auxerre - Monaco - czytamy w "Super Expressie".
Popis Polaka oglądało nie tylko 12 tysięcy francuskich kibiców, ale również polscy trenerzy - Paweł Janas i Henryk Kasperczak, którzy usiedli na trybunach stadionu Abbe Deschamps.
- Czuję, że forma wróciła. Na początku sezonu byłem zmęczony ciężkimi treningami, ale ostatnio trener odpuścił i odżyłem. Znów mam "depnięcie", odjeżdżam rywalom jak wcześniej. Przeciw Monaco oddałem więcej strzałów niż w czterech poprzednich meczach! - Jeleń zaciera ręce i z przyjemnością wraca do momentu zdobycia gola:
- To była 58. minuta. Dostałem podanie od Duńczyka Kahlenberga. Najpierw chciałem przyjąć, ale szybko zmieniłem zdanie i uderzyłem natychmiast. Piłka idealnie siadła na nodze i wpadła po krótkim rogu. Ulżyło mi, że się przełamałem. Wcześniej byłem wkurzony, bo w czterech pierwszych meczach nic nie strzeliłem. No, ale teraz pójdzie już z górki - zapewnia nasz reprezentant, którego bardzo chwalił szkoleniowiec Auxerre, Jean Fernandez.