Prostota receptą na sukces
Na rynku nie zostało już zbyt wiele prostych samochodów pozbawionych gadżeciarskiej elektroniki i skomplikowanych rozwiązań technologicznych, podnoszących drastycznie koszty eksploatacji po okresie gwarancji. Do takich cichych dinozaurów należy Mitsubishi Pajero Sport, którego próżno szukać na ulicach wielkich miast. Znacznie łatwiej go znaleźć zabłoconego i wyposażonego w pełny osprzęt przeprawowy, gdzieś na podmokłej łące, tudzież opuszczonych żwirowniach. W Polsce najnowsze wcielenie Japończyka pojawiło się tylko w ograniczonej liczbie sztuk, dlatego też zainteresowani powinni się pospieszyć z finansowymi posunięciami.
Pajero Sport niewiele ma wspólnego z bardziej luksusowym Pajero. Oba modele łączy jedynie nazwa. Tak naprawdę, pod stonowanym ubraniem terenowego pojazdu kryją się sprawdzone podzespoły od lat stosowane z powodzeniem w L200 i testowane przez wiele lat na wymagających odcinkach rajdowych tras. Blisko 4,7-metrowa karoseria została osadzona na uniwersalnych oponach nieźle spisujących się w błotnistych koleinach i otrzymała prześwit na poziomie 215 milimetrów. Co ciekawe, cywilnie wyglądające Mitsubishi możemy szybko przygotować do off-roadowych przepraw. Polski importer oferuje dwa pakiety mające na celu podniesienie możliwości auta. W razie potrzeby, pozostaje też wiele wyspecjalizowanych firm, które przebudują samochód pod indywidualne preferencje.