Firma Mitsubishi wprowadziła na rynek japoński Lancera Evolution X. Osiągi niewielkiego sedana pozwalają na konkurowanie z supersportowymi samochodami. Wyróżniający się dynamiczną sylwetką Lancer Evolution X został zbudowany na nowej płycie podłogowej.
Mitsubishi Lancer Evo X - wideorelacja
Celem projektantów było stworzenie samochodu, który będzie możliwie szybki przy jednoczesnym zachowaniu bezpiecznego prowadzenia. W osiągnięciu celu pomaga wyposażenie Lancera Evo X w najnowsze rozwiązania techniczne. Wśród nich jest system kontroli dynamiki jazdy S-AWC i nowo opracowana dwusprzęgłowa, sportowa skrzynia Twin Clutch SST. Dzięki niej każde z sześciu przełożeń jest wybierane w tempie z jakim seria opuszcza lufę karabinu maszynowego...
Linia nadwozia Lancera Evolution X jest zgrabna, a zarazem agresywna. Tradycyjnie nie zabrakło wielkich wlotów powietrza na masce oraz potężnego statecznika na klapie bagażnika. Także przypominający paszczę rekina przód karoserii został odpowiednio wyprofilowany w celu uzyskania korzystnej aerodynamiki.
Całość uzupełnia funkcjonalne wnętrze, które pozwala na przetransportowanie czwórki pasażerów oraz sporego bagażu.
Auto tradycyjnie otrzymało 2-litrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem. Modele z dwusprzęgłową skrzynią biegów typu Twin Clutch SST pojawią się na rynku japońskim pod koniec listopada. Natomiast na europejską premierę Lancera Evolution X z silnikiem o mocy 295 KM i 422 Nm momentu obrotowego przyjdzie poczekać do połowy 2008 roku.
Jednostka napędowa nie została poddana rewolucyjnym zmianom. Wypada raczej mówić o udoskonaleniach, które poprawiły przepływ gazów w kolektorze dolotowym i wydechowym, a także zredukowały tarcie w układzie rozrządu, co w efekcie doprowadziło do zwiększenia sprawności silnika. Mimo że moc samochodu wzrosła w porównaniu do poprzednika, udało się obniżyć emisję spalin, w czym zasługa m.in. układu zmiennych faz rozrządu MIVEC.
Warte podkreślenia jest też niższe osadzenie jednostki napędowej. Walka o korzystne położenie środka ciężkości przestaje dziwić, gdy przypomni się o Subaru Imprezie, której silnik w układzie bokser gwarantuje niemal idealne wyważenie.
Mając na względzie możliwości Lancera, konstruktorzy wyposażyli go w elementy służące poprawie bezpieczeństwa. Na długiej liście wyposażenia standardowego znajdziemy dwustopniowe poduszki powietrzne dla kierowcy i przedniego pasażera, poduszka kolanowa kierowcy i system reflektorów adaptacyjnych AFS.
Spora grupa nabywców Lancera będzie pragnęła korzystać z zalet napędu na cztery koła oraz potencjału silnika przy zachowaniu znośnego komfortu jazdy. W ich gusta trafi wnętrze utrzymane w czarnej tonacji ze srebrnymi akcentami na ramionach kierownicy oraz desce rozdzielczej. Przewidziano też możliwość zamówienia odmiany ze skórzanym wykończeniem kubełkowych foteli Recaro i kokpitu.
Na Evo X skuszą się także ortodoksyjni fani rajdów oraz kierowcy rajdowi. Z myślą o nich przygotowano wersję RS. Zubożenie wyposażenia zaowocowało spadkiem masy, co ma oczywisty wpływ na osiągi.
Niezależnie od wersji Lancer otrzyma niezależne zawieszenie oraz 18-calowe koła z oponami w rozmiarze 245/40. Klient będzie mógł wybierać między obręczami Enkei lub BBS. Zoptymalizowana geometria i sztywniejsze nastawy podwozia pozwalają na pełne wykorzystanie potencjału niemal 300-konnego silnika. Inżynierowie Mitsubishi zdecydowali się na montaż amortyzatorów Bilstein oraz sprężyn firmowanych przez Eibach.
Układ hamulcowy został przygotowany przez renomowane Brembo. Zwiększone średnice tarcz przekładają się na większą siłę hamowania, a także zmniejszają ryzyko przegrzania układu.
Lancery od lat słyną z doskonałego układu przeniesienia napędu. Dziesiąta ewolucja otrzyma zmodernizowany system S-AWC, który korzystając z obecności aktywnego mechanizmu różnicowego oraz ABS-u precyzyjnie rozdziela moment obrotowy i siłę hamowania na poszczególne koła. System S-AWC pracuje w trzech trybach. "Tarmac" przewidziano dla suchych utwardzonych dróg, "Gravel" dla nawierzchni mokrych i nieutwardzonych oraz "Snow" dla dróg zaśnieżonych. W założeniu producenta powinno to pozwolić kierowcom o różnych umiejętnościach beztrosko cieszyć się sportową jazdą.
Mocny silnik, dopracowany napęd wszystkich kół oraz sztywne zawieszenie pozwalają poczuć namiastkę rajdowych emocji na zwykłych drogach. Komu nie wystarczy seryjna moc, może zdecydować się na dalszy tuning. Nie od dzisiaj wiadomo, że dla silnika zastosowanego przez Mitsubishi 400 KM nie jest szczególnym osiągnięciem...
Łukasz Szewczyk