Trwa ładowanie...
04-03-2009 14:21

Mistrz świata zachował się po chamsku

Mistrz świata zachował się po chamskuŹródło: AFP
dkhax0n
dkhax0n

Doświadczony fotograf F1 nazwał Kimiego Raikkonena chamem i arogantem po tym jak w ubiegłą niedzielę na torze w Silverstone mistrz świata popchnął go na ziemię.

Paul-Henri Cahier, jeden z najbardziej doświadczonych i poważanych fotografów sportowych, został popchnięty przez Raikkonena gdy robił zdjęcia przed niedzielnym Grand Prix na torze w Silverstone.

Pchnięcie było na tyle mocne, że Cahier upadł plecami na ziemię. Francuz nie odniósł obrażeń dlatego postanowił nie podejmować żadnych formalnych kroków w tej sprawie. Zamiast tego umieścił na swojej stronie internetowej zdanie potępiające zachowanie Raikkonena.

- Paul-Henri Cahier na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń i nie zamierza podejmować w tej sprawie żadnej akcji, ale jest mu żal z powodu arogancji z jaką Kimmi potraktował kogoś, kto po prostu wykonywał swoją pracę. Paul Henri Cahier jest fotografem F1 od prawie 40 lat i był blisko największych czempionów tego sportu, ale żaden z nich nigdy nie zachował się w tak chamski sposób – czytamy na stronie Francuza.

dkhax0n

Menadżer Raikkonena Steve Robertson powiedział, że Fin został sprowokowany przez Cahiera, który robiąc zdjęcia z bliskiej odległości dotykał go obiektywem aparatu i stał na jego rzeczach. Fotograf zaprzecza tej wersji wydarzeń.

- Nie było żadnego kontaktu pomiędzy Paulem-Henri a Raikkonenem. Odległość z której Paul-Henri Cahier robił zdjęcia była niewielka, ale standardowa. Fotografowie robiący zdjęcia podczas weekendów F1 to profesjonaliści akredytowani przez FIA i wielu z tych którzy stali niedaleko Paula-Henri może zaświadczyć, że w jego zachowaniu nie bylo nic niezwykłego lub nieetycznego - kończy oświadczenie Cahier.

dkhax0n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkhax0n
Więcej tematów