Mistrz świata skazany na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu
Mistrz świata w tańcach na lodzie Maksim Stawijski został skazany w środę na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat - poinformowało bułgarskie radio publiczne.
29-letni Stawijski został skazany za spowodowanie wypadku samochodowego po użyciu alkoholu, w którym zginęła jedna osoba.
Na miejscu zginął 24-mężczyzna, jego 19-letnia narzeczona została ciężko ranna i nadal znajduje się w szpitalu w stanie śpiączki.
Badania wykazały, że Stawijski miał we krwi 1,29 promila alkoholu. Mistrz tłumaczył, że przyczyną tak wysokiej koncentracji była bardzo surowa dieta, którą przestrzegał.
Podczas śledztwa Stawijskiego nie zatrzymano w areszcie, gdyż wyraził pełną gotowość współpracy i okazanie pomocy finansowej na leczenie rannej Manueli Gorsewej.
Prokuratura żądała 2,5 roku więzienia, a rodzina rannej dziewczyny - odszkodowania w wys. 2 mln lewów (1 mln euro). Sąd postanowił, że Stawijski ma zapłacić rodzinie ofiary 100 tys. lewów (50 tys. euro) i 80 tys. (40 tys. euro) - rannej dziewczynie.
Stawijski, z pochodzenia Rosjanin, w parze z Bułgarką Albeną Denkową jest dwukrotnym mistrzem świata w tańcach na lodzie. W kwietniu 2007 r. po otrzymaniu kolejnego tytułu Denkowa i Stawijski zostali odznaczeni przez prezydenta Bułgarii Georgi Pyrwanowa najwyższym orderem państwowym "Stara Płanina".
Ewgenia Manołowa (PAP)