Miss Polonia kibicuje Kubicy
Takiego wsparcia Robert Kubica (23 lata) absolutnie się nie spodziewał. Do Australii, specjalnie na Grand Prix Melbourne, przyleciała Marzena Cieślik (26 l.), Miss Polonia 2006.
Najpiękniejsza Polka przyznała "Super Expressowi", że do końca wyścigu będzie trzymać kciuki za Roberta. Mimo że wczoraj spotkała ją ze strony BMW spora przykrość!
Miss Polonię do Australii zaprosił John Pater, Australijczyk polskiego pochodzenia.
- Chciałem propagować taki nowoczesny obraz Polski. Z jednej strony świetny sportowiec, a z drugiej piękna kobieta, bo przecież Polki są najładniejsze na świecie. Dlatego zaprosiliśmy Marzenę do Melbourne - tłumaczył nam Pater.
Najpiękniejsza Polka leciała 23 godziny, aby spotkać Kubicę i zobaczyć wyścig z jego udziałem. Niestety, spotkał ją afront ze strony szefów BMW Sauber, którzy nie zgodzili się, aby pani Marzena pozowała do wspólnej fotografii z Robertem.
- Nie wyrażamy zgody. Robert musi się skupić na swojej pracy. Proszę się zgłosić po wyścigu - tyle mieli Niemcy do przekazania naszej piękności.
- Dziwnie się zachowali. Organizatorzy Grand Prix bardzo chętnie zgodzili się gościć Miss Polonię, a w BMW nie pozwolili zorganizować nawet kilkudziesięciosekundowego spotkania - John Pater był wyraźnie rozczarowany.
Na szczęście nasza Miss nie straciła dobrego humoru. - Wcześniej spotkałam się z Jensem Buttonem. Mówili, że to najprzystojniejszy kierowca Formuły 1, ale nie jestem przekonana. W niedzielę i tak będę kibicować Robertowi. Które miejsce zajmie? Jak to które?! Pierwsze!