Ministerstwo z lepszą historią pojazdów. Poseł Liroy-Marzec wskazuje jak to zrobić
Poseł Piotr Liroy-Marzec walczył (z sukcesem) o przypisanie do samochodu jednej tablicy rejestracyjnej na cały okres jego użytkowania. Teraz zauważył kolejną lukę, której zlikwidowanie pomoże niezdecydowanym przy zakupie nowego pojazdu.
Dzięki stałemu uzupełnianiu bazy CEP, kierowcy mogą skorzystać całkowicie za darmo z narzędzia "historia pojazdu". Dzięki niej, po wpisaniu numeru VIN i daty pierwszej rejestracji, potencjalny kupiec ma możliwość sprawdzenia danych aktualnej polisy OC, poprzednich właścicieli czy nawet stanu licznika. Od dłuższego czasu podczas corocznego przeglądu diagnosta jest zobowiązany do sprawdzenia przebiegu i uaktualnienia go w bazie. Sprawa jest na tyle poważna, że ministerstwo planuje wprowadzić karę 5 lat więzienia za niedozwoloną korektę jego stanu!
Niestety, jak zauważa Liroy-Marzec w interpelacji do Ministerstwa Cyfryzacji, dalej łatwo można ukryć fakt wypadkowej przeszłości pojazdu. Jest jednak na to sposób – wystarczy połączyć ze sobą dwa systemy.
Dane o wypadkach i uszkodzeniach ma w swojej bazie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Wszystkie – niezależnie czy pokryte z policy OC czy AC – są dokładnie opisane i przypisane do pojazdu. Połączenie danych z CEP i UFG dałoby jedno z najlepszych narzędzi do wyeliminowania z dróg (i komisów) aut o niepewnej przeszłości.
Pomysł posła zasługuje na pochwałę, lecz na razie do Ministerstwa Cyfryzacji spłynęło zapytanie nie o to "kiedy" lecz czy "w ogóle" jest ono możliwe do zrealizowania. Teraz pozostaje jedynie czekać na odpowiedź resortu.