Mika Hakkinen za kierownicą... taksówki!
Czy fiński mistrz kierownicy zmienił pracę? Przesiadka z bolidów Formuły 1 oraz bardzo szybkich samochodów klasy DTM do powolnej, wygodnej i dostojnej taksówki mogłoby być dla niego traumatycznym przeżyciem.
Mika wślizgnął się za stery czarnego samochodu, by promować trzeźwość za kierownicą. Majestatyczny pojazd produkcji LTI Vehicles został przetransportowany do Monte Carlo, by bezpłatnie rozwozić do domów uczestników szaleństw sobotniej nocy.
Akcji przyświecał slogan: „Zwycięzcy zawsze mają pełną kontrolę nad sytuacją – piłeś, nie jedź”. Hakkinen zapewnia, że w trakcie sportowej kariery nauczył się wiele na temat pełnej kontroli.
Akcja została przygotowana przez firmę Johny Walker, która jest partnerem zespołu Vodafone McLaren Mercedes. Autorytet Miki Hakkinena ma ułatwić rozpropagowanie idei trzeźwości za kierownicą wśród licznej rzeszy pasjonatów Formuły 1.
A dlaczego wybór padł na londyńską taksówkę? Powód jest oczywisty. Charakterystyczna sylwetka i czarny kolor nadwozia od lat jest wyznacznikiem komfortu, profesjonalizmu oraz kierowców o najwyższych kwalifikacjach.
Łukasz Szewczyk