Ssangyong Kyron
Rynek używanych samochodów ma ogromny potencjał i wielkie pole manewru. Najlepszym tego dowodem jest różnorodny wybór modeli w każdym segmencie. Ciekawą i całkowicie zapomnianą propozycją jest Ssangyong Kyron. Niezbyt urodziwego koreańczyka produkowano od 2005. Jego niespełnionym zadaniem był podbój europejskiego rynku. Pomóc w tym miała technologia zaczerpnięta z magazynów Mercedesa - zespół napędowy wraz z zawieszeniem. Niestety, wnętrze nie napawa optymizmem. Twarde plastiki i ergonomia rodem z lat 90. są znakiem rozpoznawczym azjatyckiego przybysza. W kwestii przestrzeni dla pasażerów Kyron pozytywnie zaskakuje, wygodnie rozsiądą się nawet cztery wysokie osoby. Do wyboru były dwie jednostki wysokoprężne. Niezbyt dynamiczny diesel 2,0 XDI o mocy 142 KM i 2,7 D generujący 156-165 KM.
Piotr Mokwiński, moto.wp.pl
tb/