Miejsce, gdzie Kubica pocałował mur
Robert Kubica na stałe wpisał się do historii Formuły 1. Po jego wyglądającym makabrycznie wypadku na torze w Montrealu nadzorująca najbardziej prestiżowe wyścigi na świecie Miedzynarodowa Federacja Samochodowa wymogła na organizatorach wyścigu przebudowę toru. O feralnym fragmencie mówi się tam już: miejsce, gdzie Kubica pocałował mur.
_ Wyścig w Kanadzie skończył się dla nas podwójnym sukcesem. Robert wyszrdł niemal bez szwanku z okropnego wypadku, a Nick zajął w nim drugie miejsce _- wspomina szef niemieckiego zespołu Mario Theissen.
Po dokładnym przeanalizowaniu obrazu z kamery zainstalowanej na bolidzie Polaka uznano, że w okolicach pechowego zkrętu numer 9 niezbędne są zmiany. _ Jeśli podobny wypadek wydarzy się w tym roku, samochód zsunie się z bariery, zamiast w nią uderzyć _- zapewnia Francois Dumontier, wiceprezydent firmy organizującej wyścigi w Kanadzie.
Poprawiony obiekt w Montrealu i tak będzie wyglądał mizernie w porównaniu z pełnym przepychu i bogactwa Monte Carlo. Jednym z głównych bohaterów weekendu spędzonego przez kierowców w słynnym księstwie, był Kubica. Polak swojej prywatności strzeże jak skarbu. Do tej pory nie chce potwierdzić przeprowadzki do Monte Carlo.
W Montralu, tuż po zakończeniu wyścigu, tematem wspólnym będzie na pewno EURO. Największe emocje są w teamie BMW Sauber. Tego dnia w Klagenfurcie piłkarze Leo Beenhakkera zmierzą sie z Niemcami. A Kubica to jedyny Polak w niemieckim zespole. Na dodatek kierowcą testowym BMW jest Austriak Christian Klien.
_ Niestety, obawiam się, że EURO nie dam rady dokładnie śledzić. Znowu będę bardzo zapracowany. Ale oczywiście wiem, że Polska zmierzy się z Niemcami. Zapytam Roberta, jeżeli tylko będzie na to szansa, to obejrzymy ten mecz razem. _
Kubica, Klein i Heidfeld grali razem w piłkę w padocku podczas GP Turcji. _ Trochę pokopaliśmy, ale bardziej siebie niż piłkę. Ja na pewno nie jestem dobrym piłkarzem _- mówił polski kierowca.
Do tej pory Kubica zdobyl 32 punkty, czyli dokładnie tyle, ile... pięciu niemieckich kierowcow F1 wspólnie. Tak więc jeżeli polscy piłkarze poradza sobie 8. czerwca na boisku tak, jak Polak w tym sezonie, będzie dobrze.