Uterenowione kombi coraz lepiej radzą sobie na rynku, więc kolejne marki próbują swoich sił w tej niszy. Niedawno poznaliśmy Volvo V90 Cross Country, a teraz Mercedes-Benz przedstawia bardziej wszechstronną klasę E kombi, czyli wersję All-Terrain.
Z zewnątrz w typowy dla samochodów tej grupy sposób klasa E zyskała plastikowe nakładki, biegnące wzdłuż nadwozia oraz zderzaki, nadające jej bardziej off-roadowego image’u. Mercedes dla wersji All-Terrain przygotował również trzy nowe wzory 19- i 20-calowych felg. Zmiany w luksusowym wnętrzu klasy E są bardziej subtelne, żeby nie powiedzieć niezauważalne. Pojawiają się oryginalne aluminiowe wstawki dekoracyjne oraz napisy „All-Terrain” na dywanikach czy metalowych nakładkach pedałów. W momencie debiutu klasy E All-Terrain Mercedes przewiduje jedynie 194-konną, wysokoprężną wersję E220d z 400 Nm momentu. Nieco później do oferty trafi mocniejszy, 6-cylindrowy diesel.
A jak wygląda kwestia terenowych właściwości Mercedesa klasy E All-Terrain? Cóż, podobnie jak w Audi A6 allroad, w standardzie otrzymujemy napęd na wszystkie koła. Samochód jest o 29 mm wyższy w porównaniu z tradycyjną odmianą klasy E, z czego 14 mm to zasługa wyższej ścianki bocznej opon (dla poprawy komfortu), a kolejne 15 mm podniesionego zawieszenia pneumatycznego. Wzorem SUV-ów Mercedesa, w klasie E All-Terrain pojawia się dodatkowy, terenowy tryb jazdy. Optymalizuje on pracę elektroniki na luźnych nawierzchniach i pozwala zwiększyć prześwit o kolejne 20 mm. Niezależnie od wybranego trybu kierowca, korzystając z dobrodziejstw zawieszenia pneumatycznego, może „podnieść” samochód maksymalnie o 35 mm. Koniec końców prześwit klasy E All Terrain wynosi od 121 do 156 mm.
To nieco mniej niż w przypadku Audi A6 allroad i Volvo V90 Cross Country. Tak czy inaczej, klasa E z pewnością poradzi sobie na szutrach i większych nierównościach, które mogłyby się okazać zbyt wymagające dla tradycyjnego kombi. Auto zostanie oficjalnie zaprezentowane pod koniec września na Salonie Samochodowym w Paryżu.
MS, Wirtualna Polska