Mercedes-Benz Vision Grand Sports Tourer: 6,6 sekundy od 0 do 100 km/h
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/7394/grandsportstourer-01.jpg',600,448) ) |
| --- | DaimlerChrysler przedstawi podczas styczniowych targów motoryzacyjnych w Nowym Jorku Vision Grand Sports Tourer - wersję studyjną mającego wejść do produkcji w 2005 roku modelu Grand Sports Tourer. Wersja Vision różni się od tej produkcyjnej głównie zespołem napędowym, zaś wygląd stanowi najprawdopodobniej rzeczywisty obraz auta, które na publiczne drogi wyjedzie za niespełna dwa lata.
Vision Grand Sports Tourer wyposażony jest w napęd hybrydowy, na który składa się silnik wysokoprężny i elektryczny. Ośmiocylindrowy diesel ma moc 184 kW / 250KM, zaś jednostka elektryczna zaledwie 50 kW. O ile w większości aut hybrydowych obie jednostki pracują zamiennie, a ich współistnienie podyktowane jest względami ekologicznymi: w momentach wzmożonej pracy pracuje silniejszy silnik spalinowy, potem zaś elektryczny. W Vision Grand Sports Tourer jest tak samo, ale prócz podziału jest też tryb współpracy. Otóż w momentach, w których moc jest szczególnie pożądana, pracują oba silniki. Dzięki takiemu rozwiązaniu pozwalającemu intensyfikować moc, to wielkie auto udaje się rozpędzać od 0 do 100 km/h w zaledwie 6,6 sekundy.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/7394/grandsportstourer-02.jpg',600,448) ) |
| --- | Seryjnie produkowane modele Grand Sports Tourer napędzać będą silniki sześcio- lub ośmiocylindrowe, z którymi współpracować będzie siedmiostopniowa automatyczna skrzynia biegów. Auto ma łączyć zalety limuzyny, kombi i suv. Szczególna uwagę przywiązują konstruktorzy do zapewnienia wszystkim sześciu pasażerom komfortu, jaki mają pasażerowie tylnej kanapy w najelegantszych limuzynach. Owe sześć osób siedzieć będzie w trzech rzędach foteli rozdzielonych na całej długości samochodu środkowym panelem mieszczącym sprzęt multimedialny i barek. Bardzo wysoki komfort podróżowania i bezpieczeństwo wynikające z lepszych właściwości jezdnych będzie zapewnione dzięki zawieszeniu pneumatycznemu – znanemu już z Mercedesów klasy S.