McLaren sięgnie po Roberta Kubicę?
Pozyskanie polskiego kierowcy było już rozważane przez brytyjski team przed rozpoczęciem sezonu 2008. Wówczas jednak zwyciężył pomysł, by postawić na młodość. Heikki, tak jak Lewis, debiutował w 2007 r. Efekt nie był najlepszy. Z powodu niewielkiego doświadczenia kierowców zespół miał kłopoty z optymalnym ustawieniem maszyny. Po udanym GP Australii McLaren zawodził przez kilka kolejnych wyścigów. W sumie Kovalainen nie ukończył trzech startów. W siedmiu Grand Prix nie wywalczył ani jednego punktu.
BMW ma jednak kontrakt z Kubicą do końca 2009 r. Współpraca naszego kierowcy z niemieckim zespołem nie układa się jednak dobrze. Robert wielokrotnie sugerował, że to BWM Sauber nie pomaga mu w walce o tytuł mistrza świata i jedynie on wierzy, że jest to możliwe.