Marc Coma najlepszym motocyklistą
Najlepszym motocyklistą 37. Rajdu Dakar został Marc Coma. To piąte zwycięstwo 38-letniego Hiszpana w tej imprezie. Na 18. pozycji rywalizację zakończył w Buenos Aires Jakub Przygoński, który od początku zmagał się z kontuzją kręgosłupa.
Ostatni, trzynasty etap z Rosario do stolicy Argentyny długości 393 km, z pierwotnym pomiarem czasu na dystansie 174 km, organizatorzy skrócili do stu kilometrów z uwagi na obfite opady deszczu. Wygrał go Słowak Ivan Jakes.
"Trzynastka" była pechowa dla Przygońskiego. 30-letni warszawiak od początku zmagał się z problemami, tak zdrowotnymi, jak i technicznymi. Zatrzymał się już dwa kilometry po starcie i przez kilkadziesiąt minut naprawiał motocykl. Ostatecznie zajął 72. miejsce na sobotnim etapie, a 18. w końcowej klasyfikacji, które w kontekście kłopotów naszego motocyklisty należy uznać za sukces.
Do rywalizacji w tegorocznym rajdzie przystąpiło 161 motocyklistów, którzy 4 stycznia wystartowali z Buenos Aires. Do mety dojechała połowa.
W kategorii quadów zwyciężył Rafał Sonik. 48-letni krakowianin po raz czwarty stanął na podium tej imprezy. Rok temu był drugi, a w 2009 i 2013 - trzeci. Trzykrotnie zdobywał Puchar Świata FIM w cross-country (2010, 2013, 2014).