Trwa ładowanie...
06-08-2012 14:35

Małysz i Matron na 8. miejscu mimo dachowania

Małysz i Matron na 8. miejscu mimo dachowaniaŹródło: PAP/Bartłomiej Zborowski
d1n48ni
d1n48ni

Adam Małysz i Rafał Marton mają za sobą kolejny rajd – węgierski Gyulai Várfürdő Cup, który był czwartą eliminacją rozgrywek FIA CEZ Cross-Country Trophy oraz eliminacją mistrzostw Węgier, Włoch i Słowacji. W sobotniej rywalizacji jedyna polska załoga zaliczyła dachowanie, przez co nie mogła tym razem liczyć się w walce o czołowe lokaty w rajdzie. Mimo wszystko załoga nie poddała się i kontynuowała jazdę, zbierając doświadczenia. Ostatecznie załoga Adam Małysz/Rafał Marton zakończyła węgierski Gyulai Várfürdő Cup na 8. miejscu

Węgierska trasa jest dość specyficzna – to długie proste pomiędzy polami, kończące się zakrętami pod kątem 90 stopni. W tych warunkach początkowo najlepiej radził sobie miejscowy kierowca Karoly Fazekas. Nie wytrzymał on jednak ataków nacierającego z drugiej pozycji Miroslava Zapletala, który w niedzielę wyszedł na prowadzenie i utrzymał je. Równa niedzielna jazda pozwoliła załodze Adam Małysz/Rafał Marton poprawić swoją pozycję. Ostatecznie team awansował na 8. miejsce, dzięki czemu dopisze kolejne punkty do klasyfikacji CEZ.

- Jadąc na każdy rajd myślimy oczywiście o walce, ale równie ważnym dla nas celem jest trening. Musimy dużo jeździć, nawet po doświadczeniach na Dakarze Rafał przygotowywał mnie na trudny rok – przestrzegał przed urwanymi kołami, dachowaniami, mówił, że będziemy rozbijać samochód... Niestety tak jest – po raz kolejny zaliczyliśmy wczoraj „rolkę” a w konsekwencji zanotowaliśmy straty czasowe. Była nawet chwila zastanowienia, czy jechać dalej, ale postanowiliśmy poskładać samochód i kontynuować walkę. Potem sędziowie nie pozwolili nam jechać z potłuczoną szybą, więc wycięliśmy ją i jechaliśmy dalej w goglach, co było kolejnym doświadczeniem. Trochę nawet przypomniały mi się czasy skoków narciarskich, kiedy lądując też czuło się wiatr na twarzy. Niedzielny etap też był ciężki – chyba mieliśmy problem ze świecami, przez co samochód nie rozwijał pełnej mocy. Ale ukończyliśmy kolejny rajd i to jest najważniejsze – podsumował udział w węgierskim Gyulai Várfürdő Cup Adam Małysz.

W sezonie 2012 Adam Małysz i Rafał Marton startują Mitsubishi L200 w pełnym cyklu Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych oraz w cyklu FIA CEZ Cross-Country Trophy. Polacy ścigali się we Włoszech, Portugali i na Węgrzech. Sportowych emocji nie brakuje w tym sezonie, a to dopiero półmetek rozgrywek. Przed zawodnikami już niedługo kolejne starty, w sierpniu HUNGARIAN BAJA a we wrześniu oczekiwany przez polskich kibiców Adama Małysz i Rafała Martona BAJA POLAND. Na starcie tych rozgrywek nie zabraknie nowego polskiego zespołu, który będzie walczył o cenne punkty w klasyfikacjach generalnych Pucharu Świata i Mistrzostw Świata.

ml/

d1n48ni
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1n48ni
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj