Małysz i Kowalczyk startują w Orlen Warsaw Marathon
W związku z zamachem przy mecie maratonu w Bostonie organizatorzy zaplanowanego na sobotę i niedzielę Orlen Warsaw Marathon zdecydowali się położyć większy nacisk na bezpieczeństwo. Jak zapewniają, aktualny pozostaje zapowiadany start w zawodach gwiazd polskiego sportu - Adama Małysza wraz z Rafałem Martonem oraz Justyny Kowalczyk, Iwony Guzowskiej, Marka Dąbrowskiego, Kuby Giermaziaka i Patryka Szczerbińskiego, a także Henryka Szosta.
- Jesteśmy w kontakcie z naszymi partnerami, którzy wszystkich serdecznie zapraszają na imprezę. Nie otrzymaliśmy od nich żadnych informacji, żeby cokolwiek w kwestii startu wymienionych osób miało ulec zmianie - mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Ignatowicz z biura organizatora Orlen Warsaw Marathon.
Informację o planowanym starcie największej z wymienionych gwiazd czyli Małysza potwierdziliśmy dodatkowo w obozie byłego skoczka. - Adam na pewno wystartuje w niedzielnym biegu - usłyszeliśmy od osoby z jego najbliższego otoczenia.
To znakomita informacja dla uczestników zawodów i kibiców, dla których obecność „Orła z Wisły” i Justyny Kowalczyk stanowiła silny magnes, przyciągający do startu.
- Orlen Warsaw Marathon to świetna okazja by wspólnie spędzić czas, promując zdrowy styl życia. Na starcie staniemy razem z Rafałem Martonem i zobaczymy, czy chociaż w połowie będziemy tak konkurencyjni jak na rajdowych odcinkach specjalnych. Mamy nadzieję, że spotkamy tam wielu naszych kibiców. Do zobaczenia 21 kwietnia! - mówił niedawno Adam Małysz, który w niedzielę przebiegnie dystans 10 kilometrów.
Tę samą odległość pokona nasza najlepsza biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk. Z kolei była kick-bokserka Iwona Guzowska, a także Marek Dąbrowski z Orlen Team i Patryk Szczerbiński z Verva Racing Team oprócz zawodów na 10 km, zaliczą również sobotni marszobieg charytatywny „BiegamBoLubię Pomagam” na 3,33 km z metą na płycie Stadionu Narodowego. W tej samej konkurencji udział weźmie kierowca wyścigowy Kuba Giermaziak.
- Cieszę się, że tak wybitne osobistości zdecydowały się pobiec z nami i tym samym zachęcić do wspólnego biegania całą Polskę. Obecność znanych postaci polskiego sportu i telewizji z pewnością podgrzeje temperaturę biegów podczas Orlen Warsaw Marathon - stwierdził przed tygodniem Leszek Kurnicki, szef Komitetu Organizacyjnego imprezy.
Jeszcze wtedy każdy był pewien, że niedzielna impreza w Warszawie będzie odbywać się w niezwykle radosnej atmosferze. Niestety, w obliczu poniedziałkowych wybuchów przy mecie maratonu w Bostonie, w wyniku których zginęły 3 osoby, a ponad 170 zostało rannych, klimat beztroski i wzajemnego zaufania, jaki zawsze panuje podczas biegów masowych i jaki miał panować również w niedzielę w Warszawie, został brutalnie zaburzony.
We wtorek organizatorzy Orlen Warszaw Marathon wydali specjalne oświadczenie, w którym zapewnili, że trwające od kilku miesięcy przygotowania przebiegają planowo i będą kontynuowane. Jednocześnie poinformowali, że postanowili położyć większy nacisk na środki bezpieczeństwa.
- Są one adekwatne do okoliczności oraz zostały uzgodnione z odpowiednimi służbami, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie. Organizator zwrócił się również do policji z prośbą o dodatkowe zabezpieczenie pirotechniczne. W strefie start / meta oraz w Miasteczku Biegaczy zamontowany zostanie wzmocniony monitoring. Profilaktycznie dokonujemy też ponownego przeglądu procedur bezpieczeństwa - czytamy w oświadczeniu.
Pamięć ofiar poniedziałkowych wybuchów zostanie uczczona minutą ciszy - zarówno tuż przed startem niedzielnego maratonu w Warszawie, jak i podczas oficjalnej ceremonii otwarcia imprezy, którą zaplanowano na sobotę.
Zainteresowanie imprezą jest olbrzymie, a pakiety startowe dostępne są już tylko na dystansie maratonu.
- W poniedziałek amatorzy biegania wyczerpali limit miejsc na bieg charytatywny na 3,33 km. Z kolei w nocy z poniedziałku na wtorek skończyły się miejsca na bieg na 10 km - wyjawia w rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Ignatowicz.
- W dalszym ciągu przyjmujemy zapisy na maraton. Do środy można rejestrować się na niego przez internet, a później w biurze zawodów. Na razie na wszystkie trzy biegi zarejestrowało się 26 tysięcy osób! - dodaje.
Pozostaje liczyć na to, że poniedziałkowy zamach w Bostonie nie odstraszy zbyt wielu posiadaczy pakietów startowych od udziału w zawodach i nikomu nie zabierze radości, płynącej z uprawiania sportu.
Michał Bugno, Wirtualna Polska
*Śledź autora na Twitterze: *Obserwuj @Michal_Bugno