Maluch, co Ferrari się nie kłania

Szykuje się niecodzienny wyścig. Stary, poczciwy Maluch będzie walczył z najnowszym dzieckiem ze stajni Ferrari. Do tego niecodziennego pojedynku dojdzie na sławnym torze Nurburgring w Niemczech.

Zmodyfikowany Fiat 126p będzie miał do pokonania Ferrari 458 Italia. Zadanie z pozoru niemożliwe, jednak specjaliści odpowiedzialni za przygotowanie Malucha nie tracą wiary.
- _ Aby wyścig nie był jednostronny, Maluch zostanie przygotowany indywidualnie _- mówi Krzysztof Pogorzelec z serwisu Autim, przygotowującego auto. - _ Źródła sukcesu upatrujemy głównie we właściwościach trakcyjnych samochodu, które pozwolą utrzymać stałą prędkość na torze. Podstawowa baza Malucha została zachowana, nadwozie nie jest przerabiane. Główne założenie to równe tempo jazdy. Naszą przewagą jest również fakt, iż za kierownicą Malucha usiądzie kierowca wyścigowy, a Ferrari poprowadzi właściciel, który dopiero co odebrał swój nowy samochód i raczej będzie starał się go nie uszkodzić. _

Wyścig zwieńczy trzydniowe spotkanie pasjonatów sportowych samochodów typu GT, które odbędzie się w dniach 23-25 maja 2010 r. Podczas pojedynku, Ferrari będzie musiało pokonać dwa okrążenia, a Maluch jedno. Dodatkowo na korzyść „Malucha” przemawia to, że jego przygotowaniem zajmą się doświadczeni mechanicy z poznańskiego serwisu AUTIM, a za jego kierownicą siądzie kierowca wyścigowy Maciej Kopański.

Specyfikacja Malucha:

- klatka bezpieczeństwa zgodna z załącznikiem J
- zawieszenie Bilstein (zmodyfikowane do jazdy po torze)
- opony seryjne
- silnik zmodyfikowany o mocy 35 KM
- skrzynia biegów tzw. "krótka"
- auto podobne do maluchów jeżdżących w KJS-ach