Małe auto w krótkiej serii - Renault Twingo Day & Night
Zwrot „edycja limitowana” zawsze brzmi dumnie. Szczególnie w odniesieniu do samochodu, wszak wywołuje skojarzenia z prestiżem, unikalnością i bajońską ceną. Renault udowadnia, że nie tylko milionerzy mogą poprowadzić auto wyróżniające się z tłumu.
Bazę do opracowania limitowanej edycji samochodu stanowił... najmniejszy pojazd koncernu, czyli sprzedawane od marca Twingo. Niewielkie auta są często łączone z pojęciem mizernego wyposażenia. Na szczęście reguła powoli odchodzi do przeszłości, ponieważ wymagania rynku systematycznie rośnie.
Wyposażone w klimatyzację, „elektrykę”, cztery poduszki powietrzne, radioodtwarzacz CD i przesuwane tylne siedzenia Twingo nie musi bać się konfrontacji nawet z limuzynami klasy średniej sprzed kilku lat.
Karoseria auta będzie oferowana w zaledwie dwóch kolorach. Na zwolenników stonowania i klasyki czeka perłowa czerń. Osoby chcące iść z trendami motoryzacyjnej mody z pewnością zdecydują się na kolor określony przez Renault jako „alpejska biel”.
Edycja limitowana wyróżnia się także za sprawą kwiatowych motywów na obramowaniu świateł przeciwmgłowych, środkowym słupku i tylnym zderzaku. Producent zadbał również o przyciemnienie obudów przednich reflektorów oraz przydymienie tylnych szyb.
We wnętrzu pojawiła się natomiast tapicerka „Mot” z białymi przeszyciami, lakierowane na czarno pokrętła i elementy deski rozdzielczej oraz specjalne nakładki na progi. Clou stanowi elegancki, składany kluczyk z kwiatowym motywem.
Do napędu sympatycznego Twingo posłużył 75-konny silnik o pojemności 1,2 litra. Ze względu na niezbyt wysoki moment obrotowy nie uczyni Renault demona prędkości i przyśpieszeń, ale kierowca pamiętający o utrzymywaniu motoru na wysokich obrotach będzie w stanie przemieszczać się naprawdę żwawo. Warto dodać, że przy forsownej jeździe średnie spalanie nie powinno przekroczyć poziomu 8 l/100 km.
Limitowana seria Twingo Night & Day trafi do sprzedaży we Francji, Włoszech, Niemczech, Hiszpanii, Belgii, Austrii i Holandii. Nie zabraknie jej również w Polsce, gdzie wyjątkowe auto będzie dostępne od 39 900 PLN.
Łukasz Szewczyk