Maciej Kot spełni marzenie i pojedzie w rajdzie
Polski skoczek narciarski ma za sobą słaby sezon. Teraz jednak spróbuje swoich sił w innej dyscyplinie, a mianowicie w rajdach samochodowych. 24-latek pojedzie w 9. Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza w Wieliczce.
Z pewnością Maciej Kot będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o minionym sezonie Pucharu Świata. Skoczek zdobył zaledwie 17 punktów, a konsekwencją tego był brak powołania na mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym.
Sezon jednak się skończył, a 24-letni sportowiec już wie w jaki sposób sobie poprawić nastrój. W ubiegłym roku zdobył licencję wyścigową, dzięki czemu teraz będzie mógł spełnić swoje marzenie. Kot wystartuje bowiem w Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza w Wieliczce.
- Rajdy to moja ogromna pasja, więc ten start to spełnienie marzeń, zabawa, odskocznia od tego, co robi się na co dzień - komentuje skoczek w portalu krakow.sport.pl.
Kot będzie jechał mitsubishi lancerem. Pilotem skoczka będzie natomiast Zbigniew Cieślar.
- Nie trenowaliśmy razem, nie było czasu na przygotowania. Dopiero co skończył się sezon, a skoki są dla mnie najważniejsze. Na razie to się nie zmieni - mówi Maciej.
Memoriał odbędzie się już w najbliższy weekend, a jego celem jest złożenie hołdu tragicznie zmarłym Kuligowi oraz Bublewiczowi.