M-Sport zmienia auto dla Kubicy?
Zespół M-Sport zwrócił się z prośbą do FIA (Międzynarodowa Federacja Samochodowa) o zgodę na modyfikację ich samochodu WRC. Chodzi o to, by system sterowania biegami znalazł się po lewej stronie kierownicy. Wszystko po to, by mógł za nią usiąść Robert Kubica.
Pod koniec listopada ogłoszono, że pierwszym kierowcą brytyjskiej stajni M-Sport, którą dowodzi Malcolm Wilson będzie Mads Ostberg - tegoroczny czwarty zawodnik Rajdowych Mistrzostw Świata. 25-latek awansuje do M-Sportu z prywatnej stajni Adapta.
Czy drugim kierowcą będzie Robert Kubica? Tego jeszcze nie wiadomo. Polak nie jest jedynym kandydatem, ale o tym, że jego akcje stoją wysoko, mogą świadczyć słowa szefa M-Sportu.
Wilson w rozmowie z niemieckim serwisem Rallye-Magazin.de zdradził, że M-Sport zgłosił się już z prośbą do FIA o zgodę na modyfikację ich samochodu, Forda Fiesty RS WRC. Po modyfikacji system sterowania biegami ma znaleźć się po lewej stronie kierownicy - ponoć specjalnie dla Kubicy. Podobną prośbę do Międzynarodowej Federacji Samochodowej miał skierować także Citroen.
14 grudnia mija termin zgłoszeń zawodników i do tego dnia powinniśmy poznać drugiego kierowcę M-Sport, który kilkanaście dni temu zyskał potężnego sponsora z Kataru.
- Będziemy zwlekali z podjęciem tej decyzji tak długo, jak to możliwe. Mamy jednak trochę więcej czasu, bo Madsa już zgłosiliśmy - powiedział szef zespołu M-Sport, którego słowa cytuje Rallye-Magazin.de.
O tym, że polski kierowca podjął wstępne rozmowy z brytyjskim teamem zdradził on już sam pod koniec listopada. Rozmawiam z M-Sport. Nadal jednak jeszcze nie wiem, czy wybiorę rajdy. Muszę się śpieszyć z decyzją - dodał nasz rodak.
Przypomnijmy, że ofertę startów w WRC miał Polakowi złożyć zespół Citroena. Potężna francuska stajnia rozważa takie rozwiązanie, co zdradził szef Citroen Racing Team Yves Matton. Szef najlepszego zespołu serii WRC ostatnich lat zaznaczył jednak, że Kubica będzie musiał znaleźć sponsora, który pokryje część kosztów związanych z jego ewentualnymi startami w aucie Citroena.
WP.PL