Łukaszenka chce, by sfinansowano mu budowę dróg
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zwrócił się do Banku Światowego z prośbą o zwiększenie finansowania modernizacji sieci drogowej w jego kraju, motywując to wzrostem znaczenia Białorusi jako państwa tranzytowego.
- Bardzo proszę, żeby w ramach rozszerzenia finansowania przewidzianego na przyszły rok Republice Białorusi zostały przyznane dodatkowe środki na budowę dróg - powiedział Łukaszenka na spotkaniu z wiceprezes Banku Światowego ds. Europy i Azji Środkowej Laurą Tuck.
Łukaszenka wyraził opinię, że w związku z tym, iż "inne sąsiednie państwa tranzytowe między Europą i wschodem są teraz w trudnej sytuacji, szczególnie Ukraina, Białoruś jest najbardziej atrakcyjnym krajem tranzytowym". Jego zdaniem budowa na Białorusi nowych magistrali, które zostałyby włączone w sieć międzynarodowych korytarzy tranzytowych, leży w interesie nie tylko jego kraju, ale także UE i Rosji oraz innych państw będących akcjonariuszami Banku.
Prezydent przypomniał, że Białoruś przyjęła program rozwoju dróg na lata 2014-15 ze stosownym finansowaniem, ale "Bank Światowy obiecał, że może ono być wyższe". - Jeśli takie wsparcie będzie, gwarantuję, ze dosłownie za 3-4 lata sieć dróg, szczególnie jeśli chodzi o zmodernizowane korytarze transportowe, poszerzy się dwukrotnie - podkreślił.
Łukaszenka wyraził tez opinię, że Bank Światowy jest najmniej upolitycznioną międzynarodową instytucją finansową. Przypomniał, że udzielił on także wsparcia Białorusi w sferze modernizacji bazy energetycznej oraz likwidacji skutków katastrofy w Czarnobylu.
Pod koniec lipca białoruskie Ministerstwo Transportu podało, ze Bank Światowy jest gotów udzielić Białorusi kredytu wysokości 250 mln dol. na przebudowę drogi M6 Mińsk-Grodno. Agencja BiełTA informowała wówczas, że w razie udanej współpracy prace drogowe mogłyby się rozpocząć już w 2015 r. Wcześniej przy współpracy Banku Światowego Białoruś wyremontowała fragment drogi M5 Mińsk-Homel, na co otrzymała z Banku około 150 mln dol.
ll/sj, moto.wp.pl