Trwa ładowanie...
16-01-2013 07:39

Łukasz Łaskawiec zabrał z Polski... łóżko

Łukasz Łaskawiec zabrał z Polski... łóżkoŹródło: PAP/EPA
d34nvzu
d34nvzu

Łukasz Łaskawiec, który wygrał dwa etapy 35. Rajdu Dakar i w klasyfikacji quadów jest czwarty, podkreślił, że na ten sukces składa się praca zespołu. Jego zdaniem równie ważny jak mechanik jest fizjoterapeuta. - Zabraliśmy z Polski nawet łóżko - zaznaczył.

- Mechanicy dbają o serwis sprzętu, fizjoterapeuci o to, żeby kierowcy wstając rano, mogli normalnie funkcjonować i bez bólu przystępować do kolejnego etapu rywalizacji - wspomniał 23-letni zawodnik, mieszkaniec wsi Krzykawka k. Olkusza.

W zespole Łaskawca są m.in. mechanicy Stanisław Radwański i Jacek Stelmaszyk oraz dyplomowany masażysta Bogusław Miklaszewski.

- Większość teamów na Dakarze ma swoich masażystów. Jest to jak najbardziej uzasadnione i nie jest tylko czyimś widzimisię wyłącznie w celu relaksacji. Masaż jest podstawą do tego, żeby codziennie Łukasz mógł wstać i bez bólu przejechać kilkaset kilometrów czyli spędzić na quadzie nawet 8-9 godzin - zaznaczył Miklaszewski.

d34nvzu

Podczas tak długiego rajdu, trwającego dwa tygodnie, masażysta jest równie ważny jak mechanicy, którzy dbają o to, żeby quad prawidłowo funkcjonował.

- Ciało ludzkie również ulega zużyciu i po kilkunastu godzinach spędzonych na pojeździe stawy wymagają regulacji, a mięśnie rozluźnienia; zbierają się zakwasy, które trzeba rozprowadzić. Bez masażu po dwóch dniach takiej jazdy zawodnik przestałby normalnie funkcjonować, musiałby się sam rozgrzewać. Rozcieranie mięśni i rozciąganie stawów, nastawianie ich na swoje miejsce powoduje, że ciało prawidłowo funkcjonuje - powiedział fizjoterapeuta.

Jak poinformował, masaż Łaskawcowi robi codziennie, trwa od 40 minut do godziny. - Zabieg jest dość silny, typowo sportowy, wykonywany na mięśniach. Masuję całe ciało: ręce, nogi, plecy. Dodatkowo zawodnik zwraca uwagę na to, co go boli. W przypadku Łukasza, który jeździ na quadzie, są to np. tricepsy i nadgarstki, które bardzo mocno pracują. Rozprowadza się zakwasy po to, żeby kierowca był przez cały czas był sprawny.

- Na Dakar wzięliśmy ze sobą standardowe łóżko do masażu. Kluczowe w pracy masażysty są oczywiście dłonie, którymi wyczuwam ewentualne zgrubienia na stawach. Dodatkowo słucham Łukasza, który sugeruje mi co jest mu aktualnie potrzebne - dodał Miklaszewski.

W środę jedenasty etap z La Rioja do Fiambali długości 483 km. Motocykle i quady pokonają 221 km odcinka specjalnego, samochody 219 km. Rywalizacja przeniesie się na białe wydmy, trasa będzie wyjątkowo wymagająca nawigacyjnie, a uczestnicy będą dodatkowo musieli zmagać się z ogromnym upałem.

d34nvzu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34nvzu
Więcej tematów