Los Angeles 2011: przegląd premier
Targi samochodowe w Los Angeles to najważniejsza taka impreza w USA w 2011 roku. Z tego powodu nie mogło zabraknąć premier, których w Kalifornii było kilkadziesiąt. Poniżej przedstawiamy najciekawsze i najważniejsze z nich.
W ostatnich latach targi samochodowe stały się raczej imprezami dla lokalnych producentów. Mimo tego, że w każdym miejscu na świecie wystawiają się marki z całego globu, to już premiery ograniczają się głównie do rodzimych firm. Dlatego we Frankfurcie mogliśmy zobaczyć głównie niemieckie nowości, w Los Angeles prezentują się firmy amerykańskie, natomiast na Tokio swoje premiery zaplanowali Japończycy.
W Los Angeles jedne z ciekawszych premier zaprezentował Ford. W Kalifornii pokazano odświeżonego Mustanga, który uległ niewielkim, ale bardzo pozytywnym zmianom. Nowa osłona chłodnicy i przednie reflektory powodują, że samochód wygląda bardziej agresywnie. Dzięki zastosowaniu LED-ów klasyczne potrójne tylne światła zyskały bardziej nowoczesny charakter, który bardzo dobrze łączy się ze stylem retro całego nadwozia.
Zmiany dotyczą też strony technicznej Mustanga. Głównym bohaterem targów była odmiana Shelby GT500. Klient kupujący tę wersję, oprócz klasycznej nazwy nawiązującej do modelu z lat 60. otrzyma najmocniejszy silnik V8, jaki trafił do seryjnego auta. Imponujące 650 KM zamieni popularnego Mustanga w prawdziwe superauto. O osiągach nie wiadomo jeszcze zbyt wiele, ale najszybszy Mustang ma być w stanie jechać ponad 200 mil na godzinę (320 km/h). Tak duża moc wymaga specjalnie wzmacnianej sześciobiegowej skrzyni i elektroniki, która pomoże w idealnym starcie do szybkiego sprintu. Dla tych, których zadowolą 444 KM Ford przygotował innego Mustanga, nawiązującego do klasycznego modelu sprzed lat, czyli odmianę Boss 302.
Najciekawsza premiera targów w Los Angeles też należy do Forda. Sam model Flex to raczej nudny, kanciasty crossover, który na nowy rok otrzymał świetnie wyglądającą osłonę chłodnicy. Choć poza nią kwadratowy, siedmiomiejscowy samochód niczym nie zachwyca, to ten jeden element stylistyczny pokazuje, że amerykańskie samochody znowu mogą wyróżniać się nietypową i futurystyczną stylistyką. Trzymamy kciuki, że jest to zapowiedź nowego otwarcia w amerykańskim designie motoryzacyjnym.
Swoje nowości pokazali też producenci aut klasy premium, pochodzących z USA. Cadillac zaprezentował limuzynę XTS, która zastąpi największe modele DTS i STS. Bazuje ona na przedłużonej platformie Epsilon II, pochodzącej z Opla Insignii. Choć linia stylistyczna nieco przypomina inne modele GM, to bez problemu rozpoznamy elementy charakterystyczne dla Cadillaca. Luksusowe auto, które będzie konkurentem BMW 5 i Mercedesa klasy E trafi do sprzedaży na wiosnę 2012 roku.
Nowy model flagowy przedstawił też Lincoln. Poprawiony MKS otrzymał grill, przypominający wielkie wąsy. Odmłodzona limuzyna ma być kolejną próbą walki z Cadillakiem, która ostatnio Lincolnowi nie wychodzi najlepiej. Drugim debiutującym modelem tej marki był crossover MKT, który w zależności od wersji posiada 6 lub 7 foteli, pozwalających na wygodną podróż. Niestety, również to auto przypomina bardziej mikrobus niż luksusowy samochód.
W Los Angeles nie zabrakło też specjalnych odmian znanych modeli. Dodge przedstawił Chargera SRT8 w wersji Super Bee - samochód otrzymał żółty lakier z czarnymi elementami i emblematami, nawiązującymi do klasycznego modelu z lat 60. Super Bee z 470 KM pod maską trafi do sprzedaży w pierwszym kwartale 2012 roku. W ten sam silnik wyposażono też Challengera SRT8 392 w odmianie Yellow Jacket Special. Chevrolet natomiast nie poprzestał na zmianie koloru i zaprezentował kabriolet Camaro w najmocniejszej wersji ZL1, która dysponuje 580 KM.
Choć targi w Los Angeles zostały zdominowane przez rodzimych producentów, to nie zabrakło też kilku premier zagranicznych firm. Honda zaprezentowała ostateczną wersję nowej generacji modelu CR-V. Ten praktyczny japoński SUV nadal nie zachwyca swoim wyglądem, ale mimo to Honda może dalej liczyć na jego niemalejącą popularność w Stanach Zjednoczonych. Nowy model jest minimalnie mniejszy, a wnętrze zostało poprawione tak, aby przypominać auto wyższej klasy.
Subaru BRZ Concept STI to najprawdopodobniej jeden z ostatnich konceptów, przedstawiających wspólny projekt tej marki i Toyoty. Podczas nadchodzących targów w Tokio ta druga firma ma zaprezentować wersję produkcyjną. Oba samochody będą stworzone na tej samej platformie i będą korzystać z 2-litrowego silnika typu bokser, przygotowanego przez Subaru.
Europę w Los Angeles reprezentowały samochody, które trafią do najbogatszych mieszkańców tego miasta. Lamborghini zaprezentowało Gallardo LP 550-2 Spyder, czyli kabriolet z napędem tylko na jedną oś. Samochód ma być przeznaczony dla klientów, którzy preferują bardziej wymagające auta. Porsche do USA przyjechało z Panamerą w odmianie GTS, która dysponuje napędem na cztery koła i 430 KM. Sportowa limuzyna rozpędza się do 100 km/h w 4,3 s i osiąga 286 km/h.
Targi samochodowe w Los Angeles to "lokalna" impreza, na której prezentowano samochody produkowane przez firmy z USA lub modele, które przeznaczone są głównie na amerykański rynek. Jednak przy postępującej globalizacji kolejnych modeli, coraz więcej "amerykańskich" samochodów trafia też do Europy.
sj/mw/mw