Limity alkoholu we krwi w Europie i kary za ich przekroczenie
| [
]( http://kancelarie.krakow.pl ) |
| --- | Przed nami sezon narciarski. Miłośnicy białego szaleństwa wybierają nie tylko polskie, ale też zagraniczne kurorty. Wielu z nich wyjeżdża własnym samochodem. Warto pamiętać, że w europejskich państwach podchodzi się do kwestii jazdy po alkoholu inaczej niż w Polsce. Choć w wielu z nich limit jest łagodniejszy, kary za jego przekroczenie często są bardzo dotkliwe.
Polskę należy ulokować w gronie państw z dosyć rygorystycznym limitem promili w wydychanym powietrzu. Nie wchodząc w konflikt z prawem możemy usiąść za kierownicą mając we krwi do 0,2 prom. alkoholu, a więc maksymalnie 0,19. Od 0,2 prom. w górę klasyfikowane jest jako wykroczenie, za co grożą nam już poważne konsekwencje prawne w postaci grzywny do 5000 zł, aresztu, a także odebrania prawa jazdy na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Przekraczając poziom 0,5 prom. popełniamy już przestępstwo.
Wielu kierowców z Polski bardzo chętnie podróżuje po niemieckich drogach. U naszych zachodnich sąsiadów imponuje nam dobrze rozplanowana sieć darmowych autostrad, pozwalająca na wygodne przemieszczanie się po całym kraju. Podstawowa ilość alkoholu, do której możemy pozwolić sobie na prowadzenie pojazdu to 0,5 prom. Wartość ta może ulec obniżeniu w różnych przypadkach - przykładowo kierowcy z doświadczeniem poniżej 2 lat i którzy nie ukończyli 21 lat, ponoszą odpowiedzialność za każdą ilość alkoholu we krwi. Młodzi kierowcy muszą się wtedy liczyć z mandatem w wysokości 125 euro. Kierujący pojazdem nie klasyfikujący się w tej grupie, przy pierwszym wykazaniu rezultatu w granicach 0,5-0,9 prom. zapłacą 500 euro mandatu (stawka rośnie przy kolejnych), a także będą zagrożeni odebraniem prawa jazdy na co najmniej miesiąc.
W innym niemieckojęzycznym kraju, Austrii, stosowane są podobne regulacje jak w Niemczech. Standardowa granica odpowiedzialności to 0,5 prom., mniejszy limit ustanowiona jest dla kierowców mniej doświadczonych (w tym wypadku 0,1 prom.). Konsekwencje prawne to grzywny wynoszące co najmniej 218 euro, a w skrajnych sytuacjach mogące nawet przekraczać 5000 euro. Ponadto orzekane jest zatrzymanie prawa jazdy na okres minimum 3 tygodni.
Niezapomnianą samochodową podróż możemy odbyć po malowniczych trasach biegnących wzdłuż Półwyspu Apenińskiego. Włoskie regulacje ustaliły podstawowy próg, od którego grożą kierowcy konsekwencje prawne, na wartość 0,5 prom. alkoholu w krwi kierowcy. Kwota mandatu zależna jest od konkretnej ilości alkoholu i okoliczności przewinienia; minimalna może wynieść 542 euro, a maksymalna 1632 euro. Prawo jazdy może zostać zatrzymane na okres od 3 miesięcy, kierowcy może grozić także kara aresztu - 1miesiąc, 3 miesiące lub 6 miesięcy.
Francuskie władze prowadzą bardzo aktywną politykę mającą na celu zwalczanie kierowców prowadzących na tzw. podwójnym gazie. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi to 0,5 prom. dla kierowców niezawodowych, kierowcy transportu zbiorowego i autokarów nie mogą przekroczyć 0,2 prom. Konsekwencje, jakie spotykają osoby przekraczające dozwolone wartości, to grzywna w wysokości od 135 euro i możliwe zatrzymanie prawa jazdy do 3 lat. W wypadku gdy ilość alkoholu przekroczy kolejny próg - 0,8 prom., kary są już surowsze - natychmiastowe zatrzymanie prawa jazdy, potem orzeczenie jego zatrzymania na okres od 3 do 5 lat, grzywny sięgające nawet 4500 euro, kara więzienia do 2 lat i konfiskata pojazdu.
Specyfiką skomplikowanego holenderskiego systemu jest tzw. schodkowanie kary w powiązaniu z okresem, od jakiego kierowca posiada prawo jazdy. Kierowcy początkujący już od 0,2 prom. ponoszą odpowiedzialność. Najniższy wymiar grzywny w tym przypadku to 340 euro, wraz z zawartością rośnie natomiast kwota. Początkującym kierowcom za 0,8-1,3 prom. prawo jazdy jest odbierane natychmiast na 4 miesiące. Kierowca zakwalifikowany do kategorii doświadczonego, traci je po przekroczeniu 1,3 prom. Najgorsze konsekwencję grożą w momencie przekroczenia 1,65 prom. - wtedy w grę wchodzi cały wachlarz sankcji i środków karnych.
W Belgii także spotykamy się z systemem opartym na stopniowaniu sankcji. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi to tak jak najczęściej w zachodniej Europie wartość 0,5 prom. Gdy podczas kontroli zostanie wykazana taka ilość, należy liczyć się z płatnym na miejscu mandatem w wysokości 137,5 euro (bądź droższym depozytem w wypadku wszczęcia dochodzenia sądowego) i zakazem prowadzenia pojazdu przez 3 godziny. Gdy przekroczona zostanie granica 0,8 prom. konsekwencje są poważniejsze - prawo jazdy zostaje zatrzymane na 6 godzin, możliwe jest orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdu na okres nawet do 5 lat, zwiększa się też kwota mandatu.
Z kolei obszar Wielkiej Brytanii to drogi, na których teoretycznie możemy sobie pozwolić na najwięcej. Wynika to z najwyższej na Starym Kontynencie dozwolonej dawki alkoholu, po której można prowadzić samochód – 0,8 prom. we krwi. Wymiar kary jest różny w zależności od tego, o jaki czyn zostanie kierowca oskarżony. W Zjednoczonym Królestwie wyróżniamy odpowiedzialność za bycie odpowiedzialnym za pojazd (being in charge) i w tym wypadku do poniesienia konsekwencji, nie jest konieczne nawet prowadzenie pojazdu w ulicznym ruchu. W omawianej sytuacji karą jest grzywna do 2500 funtów, możliwe pozbawienie wolności do 3 miesięcy i możliwość orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów. Za samo kierowanie pod wpływem, bądź spożywanie alkoholu podczas jazdy, grozi grzywna do 5000 funtów, okres pozbawienia wolności wydłuża się do 6 miesięcy, do tego orzeka się obligatoryjnie zakaz prowadzenia pojazdów na minimum rok. Takie same kary jak za prowadzenie, mogą być orzekane w przypadku uchylania się i odmowy poddania się
badaniu na zawartość alkoholu.
Wyjeżdżając z Polski na południe, kierowcy powinni zachować jeszcze większą ostrożność. W Czechach i na Słowacji wykazanie podczas kontroli drogowej nawet najmniejszej ilości alkoholu w wydychanym powietrzu, wiąże się z sankcjami. Podobna sytuacja ma miejsce na Węgrzech. Jednak należy zaznaczyć, że przestępstwo jest popełnione dopiero w wypadku przekroczenia 1,0 prom. na Słowacji i 0,8 prom. w pozostałych państwach. W każdym z nich może spotkać kierowcę zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 1 rok, a także stosunkowo wysokie jak na tutejszy poziom życia grzywny - przykładowo na Słowacji zapłacimy od 232 euro kary.
Jak widać, najlepszym rozwiązaniem, pozwalającym na pełne uniknięcie odpowiedzialności, jest po prostu nie łączenie obecności za kółkiem ze spożywaniem alkoholu. W niektórych państwach nawet najmniejsza ilość spożytych napojów procentowych może rodzić konsekwencje prawne, a kierowcy będący obcokrajowcami, nie mogą liczyć na żadną pobłażliwość. Biorąc pod uwagę fakt, że niektóre regulacje wyróżniają się tak dużym rozbudowaniem, iż mogą wprowadzić w konsternację nawet miejscowych kierowców, Polski kierowca na urlopie musi zachować dużą ostrożność.
Informacje dotyczące zawartości alkoholu oparte na danych strony internetowej International Center for Alcohol Policies (http://www.icap.org/Table/BACLimitsWorldwide)