Wygląda niczym rodzinny sedan. W środku ma tyle miejsca, co rodzinny sedan. Jeździ jak rodzinny sedan? Nic z tych rzeczy! Wściekły silnik kocha obroty, a gdy otrzyma ich odpowiednią porcję rozpędza czterodrzwiowego Civica w szaleńczym tempie.
Pod maskę trafił dwulitrowy silnik. Zmienne fazy rozrządu, cztery zawory na cylinder oraz wysokie obroty – do tego Honda przyzwyczaja rynek od lat. Czterocylindrowiec napędzający Civica Mugen Si ostro zabiera się do pracy przy obrotach przyprawiających silniki europejskich konkurentów o ostrą zadyszkę. Maksymalne 197 KM będzie dostępne dopiero przy 7800 obr./min. Maksymalny moment obrotowy to 188 Nm, których trzeba szukać przy 6100 obr./min. Ostremu przyśpieszaniu będzie towarzyszył donośny ryk sportowego wydechu.
Ponadprzeciętne osiągi wymagały zastosowania adekwatnego do nich zawieszenia. Charakterystyka pracy podwozia specjalnej wersji Hondy została wystrojona na japońskim torze Twin Ring Motegi. Inżynierowie Hondy utwardzili sprężyny oraz amortyzatory, co wraz ze zmniejszeniem prześwitu o 16 milimetrów poprawiło trakcję na szybko pokonywanych wirażach.
Ostrą jazdę po zakrętach ułatwia też wyjątkowo przyczepne ogumienie BFGoodrich g-Force KDW w rozmiarze 215/40ZR18. Zostało nałożone na kute alufelgi, które są aż o 27% lżejsze od odlewanych kół.
Atrakcyjne obręcze to nie koniec wyróżników stylistycznych samochodu dostępnego jedynie w kolorze Fiji Blue Pearl. Pod zderzakami pojawiły się dyfuzory, przedni grill zastąpiono elementem o bardziej agresywnej stylistyce, a nowe progi optycznie obniżyły Hondę. Clou stanowi wielkie skrzydło na pokrywie bagażnika. Jedno spojrzenie i nikt nie będzie miał wątpliwości, że niebieski Civic potrafi dużo...
Nieznanie zostało poprawione również wnętrze. Kubełkowe fotele z haftowanym logo, aluminiowa dźwignia zmiany biegów oraz hamulca ręcznego pozwalają poczuć się jak w sportowym aucie z prawdziwego zdarzenia. Wyjątkowość Hondy Civic przygotowanej w kooperacji z firmą Mugen podkreśla tabliczka z napisem „Limited Edition”.
Honda Civic Mugen Si Sedan została wyceniona na niecałe 30 000 dolarów. W zamian otrzyma się bardzo szybki pojazd ze stosunkowo niepozornym wyglądem. Z decyzją o zakupie nie warto zwlekać. Za Oceanem sprzedaż ruszy w październiku bieżącego roku, a pula samochodów, które zostaną wyprodukowane do końca 2008 roku to tylko 1000 egzemplarzy!
Łukasz Szewczyk