Liczba interwencji pomocy drogowej podczas majówki rośnie o połowę
Wynika tak z danych na temat ilości wezwań samochodowego assistance. Zarówno ci, którzy takie ubezpieczenie mają i ci, którzy go nie posiadają przypominają sobie o nim często tuż przed lub w trakcie długiego majowego weekendu.
Wzmożony ruch komunikacyjny, odwiedziny rodziny, czy po prostu zagraniczne samochodowe wycieczki podczas kilku dni wolnych na przełomie kwietnia i maja powodują większe ryzyko wypadku czy awarii samochodu. W ubiegłym roku ilość wezwań podczas majówki (29 kwietnia – 5 maja) była większa o 48 proc. w stosunku do podobnego okresu przed majówką (15 - 21 kwietnia) jak wynika z danych Mondial Assistance (zagraniczne wezwania od Polaków w ramach samochodowego assistance).
Najczęstsze przyczyny wzywania serwisu assistance to awaria - 82 proc., na drugim miejscu wypadek 14 proc.
- Gdyby przyjrzeć się dokładnie tej pierwszej liczbie, pokazując jej części składowe można powiedzieć, że serwisem, który podczas majówki 2013 roku był potrzebny najczęściej było holowanie 52 proc. W co dziesiątym przypadku wystarczyła naprawa pojazdu na miejscu (11 proc.), a w 9 proc. przypadków ubezpieczeni kontynuowali podróż samochodem zastępczym – mówi Piotr Ruszowski dyrektor sprzedaży i marketingu Mondial Assistance właściciela sklepu Elvia.pl
- Zazwyczaj pod koniec kwietnia lub nawet na początku maja zauważamy wzrost zainteresowania krótkoterminowym, nawet kilkudniowym pakietem moto assistance na zagranicę. Krótka, jednodniowa karencja i możliwość zakupu on-line (polisa jest wtedy przesyłana emailem, nawet jeśli to dzień wolny od pracy) powoduje, że wielu kierowców, którzy zapomnieli o takim wsparciu wcześniej, lub na wyjazd zdecydowali się spontanicznie, w ostatniej chwili szuka możliwości zakupu takiej polisy - dodaje Piotr Ruszowski.
tb/