Lexusów i BMW tam nie lubią
Kształt karoserii niewątpliwie podnosi atrakcyjność samochodu. Czasami nawet przeciętne pod względem technicznym auto może się dobrze sprzedawać, jeśli potencjalnych nabywców przekona do siebie urodą. Są jednak również samochody na drugim końcu bieguna. Te, które wzbudzają największą agresję, wskutek czego najczęściej stają się ofiarami wandali.
Jak przyznaje policja, w Polsce do rzadkości należą przypadki wandalizmu uzależnionego od marki samochodu. Sprawcy najczęściej nie wybierają aut, na które przelewają swoją agresję. Nie "polują" na konkretne modele. Wandalizm skierowany na samochody ma najczęściej podłoże w postaci sąsiedzkich konfliktów. Czasami też zdarzają się przypadki niszczenia samochodów na skalę wręcz masową. Tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca w Kielcach młody mężczyzna jednego wieczora uszkodził 40 pojazdów. Rozgoryczony kibic spalił dziewięć samochodów w Warszawie. Jego ofiarami były auta marki Volkswagen, Opel, Peugeot i Daewoo.
Inaczej jest w Wielkiej Brytanii. Ulubionym koncernem wandali jest tam BMW. Aż połowa spośród najczęściej atakowanych tam pojazdów to produkty tego niemieckiego producenta. Przygotowany przez jednego z brytyjskich ubezpieczycieli ranking najczęściej uszkadzanych samochodów roku 2010 wygrywa jednak japoński Lexus IS. Jakie auta znalazły się na dalszych pozycjach? Można znaleźć tu przede wszystkim samochody drogie i ekstrawaganckie, które prawdopodobnie są niszczone z powodu zawiści. Zaskoczeniem może być ósma pozycja Skody Octavii, która jest osiągalna dla przeciętnego Brytyjczyka.
Oto lista feralnych samochodów sporządzona przez swiftcover.com:
Źródło: Swiftcover
tb/