Lewis Hamilton wyjedzie z Anglii?
Lewis Hamilton potrzebuje więcej prywatności i spokoju. Jeżeli go nie znajdzie w kraju, będzie zmuszony sam o to zadbać. Być może będzie nawet zmuszony wyjechać na stałe z Anglii - uważa szef teamu Formuły 1 McLaren-Mercedes Ron Dennis, którego zawodnikiem jest Hamilton.
22-letni Hamilton, który wygrał dwa ostatnio rozegrane wyścigi Formuły 1 - Grand Prix Kanady i USA i jest liderem w klasyfikacji generalnej, znalazł się w centrum zainteresowania światowych mediów.
Dennis uważa, że Hamilton jest zmęczony udzielaniem dziesiątków wywiadów, sesjami fotograficznymi, szumem medialnym wokół jego osoby.
"Inwazja na jego prywatność staje się coraz większym problemem - stwierdził Dennis. - To cena, którą młody zawodnik musi zapłacić za popularność, ale obawiam się komplikacji z tym związanych. Lewis nie jest do tego przyzwyczajony, źle to znosi".
Hamilton urodził się i wychował w miejscowości Stevenage, na północ od Londynu. Obecnie na stałe mieszka w Woking, gdzie mieści się siedziba teamu McLaren-Mercedes, ale w weekendy, gdy nie startuje w zawodach GP, wraca do rodzinnego domu. Tam jednak czekają na niego dziennikarze i fotoreporterzy.
Ron Dennis przewiduje, że Hamilton podobnie jak Jenson Button i David Coulthard będzie zmuszony wyprowadzić się z Anglii i zamieszkać np. w Monaco czy w Szwajcarii.