Legenda rajdów: bałem się, że Kubica w rajdach się zabije

Niemiecki kierowca rajdowy Walter Roehrl nie jest zwolennikiem stylu jazdy Roberta Kubicy w rajdach samochodowych. Legenda sportów motorowych jest zdania, że jazda na granicy ryzyka może skończyć się tragicznie dla Polaka. - Musi zrozumieć, że rajdy różnią się od wyścigów na torze - mówi.

Kariera Roberta Kubicy w rajdach samochodowych powoli nabiera tempa. Polak ma na swoim koncie mistrzostwo świata w serii WRC2, ale wciąż z różnym skutkiem powodzi mu się w serii WRC. Tutaj bardzo często zdarza się, że krakowski kierowca kończy swój udział poza trasą.

To efekt stylu jazdy Polaka, który bierze się stąd, że w przeszłości jeździł w Formule 1. Kubica lubi ryzykować, co nie podoba się Walterowi Roehrlowi. Słynny Niemiec, który w przeszłości dwa razy zdobywał rajdowe mistrzostwo świata, obawia się o naszego rodaka.

- Bałem się, że w rajdach samochodowych Kubica się zabije. Robert musi zrozumieć, że rajdy to coś zupełnie innego niż wyścigi na torze. W tych drugich przez ostatnich 20 lat bezpieczeństwo jest coraz większe. W rajdach jest inaczej. Tutaj drzewo stoi tak samo jak 30 lat temu - tłumaczy legendarny Niemiec.

Roehrl odniósł się także do ostatniego występu Roberta w Rajdzie Polski. Nasz kierowca dotarł do mety bez poważniejszych wypadków. Możliwe, że to zwiastun zmian w jego jeździe.

- Rajd Polski ukończył bez dachowania na ósmym miejscu. Wydaje się, że chyba zaczyna rozumieć, że musi oswoić się z rzeczywistością. Może też ma już za sobą najgorsze wypadki.

_ Opracował Robert Czykiel _