Latająca Skoda
Niemiecki kierowca nie zauważył zakrętu na drodze, przebił się przez barierkę, odbił od banku i wylądował na dachu kościoła - podała w poniedziałek policja w Chemnitz (na wschodzie Niemiec).
Według komunikatu bank odegrał w tym przypadku rolę trampoliny, wyrzucając czarną Skodę na wysokość 35 metrów, prosto na kościelne belki dachowe. Dzięki temu auto zawisło 7 metrów nad ziemią.
"Nigdy wcześniej nie słyszeliśmy o przypadku lądowania samochodu na kościele" - dodał policyjny rzecznik.
23-letni kierowca odniósł w czasie wypadku poważne obrażenia. Szkody, jakie poniosło auto, zdjęte z dachu za pomocą dźwigu, wyceniono na 10 tysięcy euro. Nie oszacowano jeszcze uszkodzeń, jakich doznał budynek kościoła.
Policja przypuszcza, że przyczyną wypadku, do którego doszło w niedzielę w nocy, była nadmierna prędkość. (PAP, fot. PAP/EPA)