Land Rover Defender - koniec epoki
Jedno z najbardziej rozpoznawalnych aut terenowych świata odchodzi do historii. 29 stycznia 2016 zakończono produkcję Land Rovera Defendera. Ostatni z ponad 2 milionów wytworzonych egzemplarzy zjechał z taśmy montażowej zakładu w Solihull w Wielkiej Brytanii.
Po 68 latach produkcji popularny "Landy" stał się obiektem muzealnym. Pierwsze egzemplarze legendarnego modelu wyjechały z fabryki w 1948 roku. Inspiracją do budowy brytyjskiego łazika był wojenny bohater - Jeep Willys - jednak ten Defender miał mieć sztywny dach i stały napęd na obie osie.
Ówczesny wytwórca auta, czyli firma Rover, została zaskoczona popularnością swojej nowości. Po błyskawicznym sprzedaniu 8 tys. pierwszych wyprodukowanych aut musiano znacznie zwiększyć plany produkcyjne. Ostatecznie, na drogi wyjechało ponad 2 miliony Defenderów (swoją nazwę model otrzymał w 1990 r.), które dowiodły swojej użyteczności i wytrzymałości pracując w każdych warunkach klimatycznych. Według danych producenta, do tej pory, ponad 2/3 ze wszystkich wyprodukowanych egzemplarzy wciąż jest w użyciu.
Mimo nieustającej popularności auta, obecny właściciel i wytwórca - koncern Jaguar Land Rover - JLR (zarządzany przez indyjską grupę Tata Motors) - zdecydował o zakończeniu produkcji. Powodem są przede wszystkim obowiązujące normy emisji zanieczyszczeń oraz testów zderzeniowych.
Koncern zapewnia, że pracuje nad następcą modelu, a na razie w jego ofercie podstawą są Freelander, Discovery oraz Range Rover. Kiedy mógłby pojawić się następca Defendera nie wiadomo.
BC