Lancia Ypsilon: niby nowa, a jednak niezupełnie

Produkowana w Polsce Lancia Ypsilon to samochód niszowy, który przez lata sprzedawał się jedynie we Włoszech. Czy nowa generacja ma szansę to zmienić? Wydaje się to mało prawdopodobne, ale co ważniejsze, jeszcze trudniej uwierzyć w to, że faktycznie mamy do czynienia z nowym modelem.

W informacji przesłanej przez włoski koncern czytamy o „piątej generacji” Ypsilona. Patrząc na załączone zdjęcie jednak pojawiają się wątpliwości, czy przedstawiciele Fiata przesłali prawidłową fotografię. Otóż nowy mieszczuch Lancii nie różni się niemal niczym od swojego poprzednika, a zmiany należałoby zakwalifikować jako lifting – i to niezbyt znaczący. Nie przeprojektowano nawet kształtu reflektorów. Jedynie przemodelowano zderzak z osłoną chłodnicy. To zbyt mało, aby mówić o „nowej generacji”.

Dowiadujemy się też, że „nowa Lancia Ypsilon zachowuje swoje zalety kompaktowego i uniwersalnego samochodu” i czytamy, że wymiary auta się nie zmieniły. Nic dziwnego skoro mamy do czynienia z tym samym modelem. Z drugiej strony Fiat informuje o nowym wzornictwie. Niestety, jak się okazuje, wyjątkowo trudnym do zauważenia.

Wygląda na to, że Lancia z „nowym” Ypsilonem wpadła w pułapkę założoną przez marketingowców – choć samochód ten ma dopiero cztery lata, to specjaliści od sprzedaży powiedzieli, że konkurencja co chwila wprowadza nowe modele. Nie ma to sensu, a firma wcale nie chce jeszcze opracowywać nowej generacji? Nieważne, ma być!

Najgorsze, że przez to na dalszy plan spada dużo ważniejsza kwestia. Lancia Ypsilon to cały czas bardziej praktyczna, pięciodrzwiowa wersja Fiata 500, czyli jednego z najlepszych mieszczuchów na rynku. Ypsilon oferowany będzie ze znanymi już silnikami benzynowymi, czyli 1,2 l o mocy 69 KM o turbodoładowanym 0,9 l oferującym 85 KM. Jednostki te współpracują z półautomatyczną skrzynią biegów. Co więcej – obie będzie można zamówić z fabryczną instalacją LPG. Wysokoprężną alternatywą jest 1,3 Multijet o mocy 95 KM.

sj, moto.wp.pl