Lamborghini wjechało w rowerzystę w Sopocie

Sopoccy policjanci ustalają przyczyny i okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło 26 marca o godzinie 11:30 przy Al. Niepodległości w Sopocie. W zdarzeniu uczestniczył kierowca sportowego Lamborghini Gallardo i rowerzysta. W miejscu wypadku przez trzy godziny droga była całkowicie zablokowana.

26 marca o godzinie 11:30 przy Al. Niepodległości doszło do wypadku drogowego, z udziałem kierowcy sportowego Lamborghini Gallardo i rowerzysty. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący Lamborghini, 38-letni obywatel Niemiec jadąc w kierunku Gdańska nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni, wjechał na chodnik, potrącił jadącego chodnikiem 22-letniego rowerzystę i uderzył w słup oświetleniowy. Strażacy musieli ciąć karoserię, by wydobyć zakleszczonego kierowcę z auta. Kierowca Lamborghini i rowerzysta z urazami kończyn zostali natychmiast przewiezieni do szpitala.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, jadący włoskim samochodem sportowym jest mieszkańcem okolic Kolonii, ale wyjaśnienia składał po polsku. Prawdopodobnie nie jest właścicielem auta. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, którzy prowadzili oględziny, ustalali szczegóły i przyczyny zdarzenia. Na razie, jako przyczynę wypadku wskazuje się nadmierną prędkość. Nie bez znaczenia może być również fakt, że samochód poruszał się na letnich oponach, a w chwili wypadku temperatura oscylowała w okolicach zera.

Policja ustaliła, że zarówno kierowca Lamborghini jak i rowerzysta nie byli pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Rowerzysta cudem uniknął śmierci, dzięki niskiemu nadwoziu samochodu. Rower, którym poruszał się 22-latek został zmiażdżony przez auto. Prawdopodobnie Lamborghini ścigało się z innym samochodem. Nieoficjalnie mówi się, że było to auto marki BMW. Policja przesłuchuje świadków w tej sprawie. Sprawcy wypadku grożą 3 lata więzienia.

źródło: KMP Sopot

sj/mw/sj, moto.wp.pl