"L'Equipe": wyścigi F1 bez Grand Prix Francji

W środowym wydaniu francuskiego dziennika sportowego "L'Equipe" pojawiła się informacja, że w przyszłorocznym kalendarzu mistrzostw świata Formuły 1 może zabraknąć jednego z najstarszych wyścigów o Grand Prix Francji, którego historia sięga 1906 roku.

Jeżeli informacja ta się potwierdzi, to Francja nie będzie miała swojego wyścigu w kalendarzu MŚ Formuły 1 po raz pierwszy od 1955 roku.

Według dziennikarzy decyzję o tej przerwie podjęła Francuska Federacja Sportów Samochodowych (FFSA), a wynika ona z logistycznych problemów, jakie co roku pojawiają się podczas zawodów na Circuit de Nevers Magny-Cours, goszczącym kierowców Formuły 1 od 1991 roku.

Obiekt położony w Burgundii od początku był prawdziwą zmorą wszystkich teamów, które zmagały się z utrudnieniami związanymi z transportem bolidów i całego sprzętu na tor, ale także skromną bazą noclegową w okolicy.

Na brak wystarczającej liczby miejsc do spania narzekali też zawsze kibice licznie pojawiający się podczas weekendu Grand Prix. Oni również mieli problemy z dojazdem na miejsce zatłoczoną autostradą A77, która do dziś nie została przedłużona, by zapewnić komfortową podróż w okolice Magny-Cours.

Sygnalizowana przerwa najprawdopodobniej będzie jednorazowa, a w 2009 roku zawody mogą zostać przeniesione. Działacze FFSA rozważają ponoć projekty rozgrywania wyścigu na ulicznych trasach wytyczonych na terenie Disneylandu, położonego pod Paryżem, albo w Parc des Expositions w Villepinte, usytuowanym na północ od stolicy, niedaleko lotniska im. Charlesa de Gaulle'a w Roissy.

Nieoficjalne informacje o planach FFSA pojawiły się krótko po wypowiedzi wiceprezesa Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), Berniego Ecclestone'a, który w jednym z wywiadów stwierdził, że jego wielkim marzeniem jest, aby wyścig o Grand Prix Francji odbywał się w bliskich okolicach Paryża.