Leszek Kuzaj wygrał drugą z rzędu eliminację mistrzostw Polski. W Rajdzie Elmot był najszybszy na 10 z 12 odcinków – pisze Życie Warszawy.
Rok temu Kuzaj ukończył Elmot na... drzewie. Uległ wówczas poważnemu wypadkowi. Tym razem wygrał wszystkie cztery odcinki biegnące obok drzewa, na którym wtedy rozbił swoje subaru.
Mistrz Polski, dla którego był to pierwszy asfaltowy rajd w tym sezonie (Magurski był rozgrywany na śniegu), objął jednak prowadzenie dopiero po trzecim odcinku specjalnym. Później sukcesywnie powiększał przewagę.
(...) – Długo nie jeździłem po asfalcie. W zasadzie od nowa przyzwyczajam się do tej nawierzchni. W niedzielę chciałem "odjechać" rywalom na pierwszych trzech odcinkach i udało się – mówił na mecie Kuzaj.