Trwa ładowanie...
08-09-2006 11:38

Kupić tanio, czy dobrze?

Kupić tanio, czy dobrze?
d3pjl6c
d3pjl6c

Jesień obfituje darami natury. Sady czerwienią się owocami, nad pustoszejącymi polami snują się mgły, a we mgle zawsze łatwiej o okazję.

Tak przyjęło się sądzić. Niech nikt jednak, kto chciałby znaleźć okazję na giełdzie czy w komisie, nie da się zwieść nastrojowi. Na rynku motoryzacyjnym okazji nie ma, i tak po prawdzie nigdy nie było. Wszystko za sprawą konkurencji. | [

]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/10402/gielda-b.jpeg',500,375) ) |
| --- | Kto wierzy, iż będzie cwańszy od tabunów specjalistów jest po naiwny, żeby nie użyć bardziej giełdowego określenia frajer.

Za przekonanie, iż udało się trafić fuksa już wielu drogo zapłaciło, a jednak wciąż są tacy, co liczą , że im właśnie się uda. Wszystko za sprawą opowieści jak to ktoś, kiedyś, kupił coś za bezcen, bo mu się udało trafić na okazję. Prawda jest jednak taka, że znacznie taniej od ceny rynkowej można kupić złom, lub trefny towar. Jedno złe, a drugie jeszcze gorsze, sprowadzające na nas tylko kłopoty. Niech potencjalny kandydat na znalezienie okazji uprzytomni sobie, iż można nawet przechytrzyć specjalistów nie tylko wyposażonych w wiedzę, ale też znakomicie wprowadzonych w niuanse rodzimego i międzynarodowego rynku. Jak zawodowcy dla jakiegoś powodu nie korzystają z okazji, to doskonale wiedzą dlaczego.

d3pjl6c

Dlatego gdy zobaczymy towar, którego cena jest niższa o więcej niż dwadzieścia procent od ogólnie żądanej, traktujmy go z należytą nieufnością. Lepiej zrezygnować z okazji niż narażać się na kłopoty. Specjaliści od kryminalistyki są zdania, że postęp technik fałszowania wszystkiego jest tak szybki, że nawet oni sami nie są w stanie za nim nadążyć.

Pewien znany stołeczny komisant o mało sam nie trafił za kratki, bo na jego placu znalazła się licząca kilkanaście pojazdów flota samochodów z pewnej firmy. Samochody były świeże, w dobrym stanie, papiery się jak najbardziej zgadzały. I wszystko byłoby znakomicie, bo klienci czekali niemalże w kolejce, gdyby pewien z zainteresowanych nie rozpoznał skradzionego mu auta. Okazało się, że wszystko było sfingowane – firma, papiery, konto i auta. Pomysłowi złodzieje uznali, że sprzedać gorący towar w hurcie będzie łatwiej. Nie przewidywali tylko, że kandydat na klienta pofatyguje się na drugi koniec Polski, a w dodatku będzie szukał takiego samego samochodu, jaki mu skradziono.

O giełdach krążą opowieści wprost niesamowite. Nie wszystkie są oczywiście prawdziwe. Jednak giełdowi handlowcy częściej na giełdach sprzedają niż kupują. Na pytanie dlaczego tak czynią odpowiadają raczej niechętnie. Czasami tylko przyznają się, że muszą jak najszybciej pozbyć się niefortunnego zakupu. I na koniec przypomnienie o sprawie oczywistej, o której wielu z kupujących zdaje się zapominać. Kupując cokolwiek, nie tylko samochód, powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie: czy chcemy kupić tanio czy dobrze? Na połączenie obu tych przymiotów trudno liczyć, bo zdarza się to rzadko. Warto, więc pamiętać stare powiedzenie “na kupowanie przesadnie tanio jestem zbyt ubogi”.

Autor: Wiesław Marnic

d3pjl6c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pjl6c
Więcej tematów