Kuchar: to ukłon w stronę Kubicy
Bardzo prawdopodobne, że w 2013 roku Robert Kubica będzie startował w rajdowych mistrzostwach Europy - serii ERC. Samochód, którym ma ścigać się Polak, będzie miał wprowadzoną pewną modyfikację, która jednak nie zagwarantuje 28-letniemu krakowianinowi żadnej przewagi. - To tylko ukłon w jego stronę - wyjaśnia czołowy polski kierowca rajdowy, Tomasz Kuchar.
Niedawno pojawiła się informacja, że zespoły rajdowe M-Sport i Citroen Racing zwróciły się do Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) z prośbą o zgodę na modyfikację swoich aut na sezon 2013 - chodziło o zmiany dotyczące systemu zmiany biegów.
FIA zgodziła się, by zamiast mechanicznej wajchy umieszczonej po prawej stronie, zastosowano system elektroniczno-hydrauliczny. W takim systemie biegi zmienia się za pomocą łopatki umieszczonej przy kierownicy.
Kuchar wyjaśnia, że jeśli dojdzie do startów Kubicy w serii ERC, Polak nie będzie miał dzięki innemu systemowi zmiany biegów przewagi nad swoimi konkurentami.
- Jest to system ciut szybszy od tego mechanicznego, więc FIA zastrzegło, by czas zmiany biegu w aucie Roberta został wydłużony. Nie będzie miał żadnej przewagi, to tylko ukłon w jego stronę - mówi Kuchar w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- Robert ma problem z ręką, więc FIA daje mu możliwość operowania samymi palcami - zaznacza dwukrotny wicemistrz Polski (w 2007 i 2009 roku), a także sześciokrotny zwycięzca Rajdu Barbórka.
Nie wiadomo jeszcze, czy Kubica w 2013 roku będzie startował w rajdowej serii ERC, jednak jest to dość prawdopodobne. Wskazuje na to chociażby publikacja cenionego brytyjskiego magazynu "Autosport", który przed kilkoma dniami napisał, że Polak wystąpi w mistrzostwach Europy w barwach zespołu M-Sport, za kierownicą Forda Fiesty RRC.
Oficjalną decyzję Roberta Kubicy dotyczącą jego planów na przyszły sezon powinniśmy poznać przed końcem roku.
WP.PL/Przegląd Sportowy