Kubicy rośnie konkurent?
W wyścigach kartingowych zdobył w Polsce wszystko, co było do zdobycia. Teraz czeka na niego Formuła Renault 2000, w której dwa lata jeździł Robert Kubica (21 l.). Andrzej Gasenko (18 l.) zaczyna długą drogę, ale wierzy, że metą będzie Formuła 1.
- Innych celów nie można sobie stawiać, trzeba mierzyć jak najwyżej. Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie katorżnicza praca, ale to mnie nie przeraża - zapowiada w rozmowie z "Super Expressem" Gasenko.
By marzenia Andrzeja zaczęły się sprawdzać, brakuje już tylko podpisu na kontrakcie.
- Z sześciu ekip zainteresowanych moim synem wybraliśmy trzy - mówi ojciec kierowcy, Wiktor. - Wśród nich jest również najlepsza w tym roku drużyna JD Motorsport. Włoski team w tegorocznym sezonie Formuły Renault 2000 zwyciężył zarówno w klasyfikacji kierowców, jak i konstruktorów. Cokolwiek by się wydarzyło, Andrzej trafi w dobre ręce.
W bolidzie tej serii Gasenko sprawdził się dotychczas tylko raz.
- Wrażenia rewelacyjne, no i ta prędkość. Gdy jadę grubo ponad 200 km/h, czuję, że żyję. Adrenalina podskakuje do granic wytrzymałości. To jest to! - opowiada Andrzej.