"Kubica znów nas zadziwia"
"Wita nas uściskiem dłoni. Bardzo naturalnym gestem. Jego uścisk nie jest silny, ale energiczny. Kubica zgodził się na pięć minut rozmowy. Rozmawiał ponad pół godziny. Bez zahamowań, o wszystkim. Zaczynając od F1, kończąc na przejściu do rajdów" - tak spotkanie z Robertem Kubicą opisuje dziennikarz włoskiego serwisu OmniCorse.it. Franco Nugnes.
Niespełna dwa tygodnie temu Kubica wrócił do sportu po ponad półtorarocznej przerwie spowodowanej pamiętnym wypadkiem z lutego 2011 roku, w którym omal nie stracił życia. Wystartował w dwóch rajdach we Włoszech - Gomitolo di Lana i San Martino di Castrozza. To wystarczyło, by na nowo stał się bohaterem polskich i włoskich mediów oraz kibiców, którzy długo czekali na jego powrót.
"Robert jest w pełni świadomy swoich obecnych możliwości jeżeli chodzi o sprawność fizyczną, ale zdeterminowany, by odzyskać sprawność dłoni poprzez testy i starty w rajdach. To najlepsza terapia" - pisze Nugnes po rozmowie z polskim kierowcą wyścigowym. Dodaje, że Kubica wygląda na bardzo zmotywowanego.
"Spojrzenie w jego oczy wystarcza, by zobaczyć determinację i jasny plan. To ta sama motywacja, która doprowadziła go do zwycięstwa w Grand Prix Kanady w 2008 roku, gdzie rok wcześniej miał straszny wypadek. Nie zmienił się" - uważa dziennikarz włoskiego serwisu zajmującego się sportami motorowymi.
"W wieku 28 lat jest dojrzałą osobą. 19 miesięcy cierpienia, operacji, po krwawym rajdzie Ronde di Andora 2011, w którym barierka przecięła jego Skodę Fabię i okaleczyła jego prawą rękę. Kubica zamyka ten rozdział. Rusza do przodu. Znów nas zadziwia" - komentuje Nugnes na łamach OmniCorse.it.
WP.PL