Kubica zdążył 10 sekund przed czasem
Przed ostatnim treningiem do Grand Prix Węgier autostrada prowadząca na tor została zablokowana w wyniku wypadku. W wielokilometrowym korku stanęły tysiące aut, a w jednym z nich siedział Robert Kubica, który spieszył się na poranną naradę inżynierami.
Kubica popędził do swojego zespołu. - Nigdy nie widziałem, żeby biegł tak szybko - powiedział nam zaprzyjaźniony pracownik teamu BMW. Na spotkanie Robert stawił się dziesięć sekund przed czasem.
_ Przegląd Sportowy _