Kubica z Hamiltonem niczym Prost z Senną
Ronni Sala, szef kartingowego zespołu Birel Motorsport z Lissone startującego w Formule A (w kartingu odpowiednik Formuły 1), opowiada nam, że takiego talentu jak Robert Kubica nigdy nie miał. I że Polak nieraz będzie mistrzem świata w Formule 1 - pisze "Przegląd Sportowy".
Kubica jeździł w zespole Birel w 2000 roku. Miał wówczas niespełna 16 lat. Dało się zauważyć jego talent do ścigania?
Ronni Sala: Był już wtedy ukształtowany. I jako kierowca, i jako człowiek. Nie jak inni w jego wieku. Nie interesowały go zabawy, był skoncentrowany tylko na jeżdżeniu. Szybko się uczył i nigdy nie narzekał. Każdy go podziwiał.
Mówił wtedy od Formule 1?
- Raczej o tym nie rozmawialiśmy. Z kartingu do F1 droga jest daleka. Wiele talentów, które brylowały w gokartach, gdzieś poginęło. Ale można było się spodziewać, że z Roberta wyrośnie doskonały kierowca.
Kubica ścigał się w gokartach m.in. z Lewisem Hamiltonem. Kto był lepszy?
- Oglądałem wiele ich wyścigów. Robert zwyciężał częściej. Był szybszy i wiem, że jest lepszy od Hamiltona. Lewis to również wielki talent, ale nie taki jak Kubica. Jeśli Polak będzie mieć równie szybki bolid, to zobaczycie, kto jest mistrzem.
Może niedługo w F1 za sprawą Hamiltona i Kubicy znów będziemy pasjonować się wielkimi pojedynkami?
- O tak, to mogą być batalie jak między Alainem Prostem i Ayrtonem Senną lub Michaelem Schumacherem i Miką Hakkinenem. A moim zdaniem Robert może być wiele razy mistrzem świata, jak "Schumi". To nie jest przesada. Wróżę mu wielką przyszłość.
Ale nie zobaczymy Roberta w Ferrari w ciągu kilku najbliższych lat.
- Chcieliśmy, by Robert trafił do Ferrari. I nadal chcemy, mimo że zamknęli skład na najbliższe dwa lata. Ale jestem przekonany, że prędzej czy później Polak będzie jeździć we włoskim zespole. Nasz kraj jest mu bardzo bliski, a Ferrari to zespół doskonały.
_ "Więcej w Przeglądzie Sportowym" _