Kubica wygrał kwalifikacje i... ma problem
Robert Kubica był najlepszy na odcinku kwalifikacyjnym Rajdu Azorów i okazuje się, że jest to dla niego... problem. - Wolałbym być na dalszym miejscu. Teraz nie wiem, którą pozycję startową wybrać - wyznał polski kierowca.
Kubica i jego pilot Maciej Baran w kwalifikacjach poprzedzających czwartkowe OS-y, na mierzącym 3,27-kilometra odcinku z Remedios do Lagoa, uzyskali najlepszy czas. Drugą załogę, Francuzów Jeremiego Anciana i Gillesa De Turckheim, wyprzedzili o prawie cztery sekundy.
Dzięki temu Polacy jako pierwsi z jedenastu załóg wybiorą pozycję startową do pierwszego OS-u rajdu. Zapewne nie wybiorą jednego z pierwszych numerów, ponieważ wobec trudnych warunków panujących na Azorach przecieranie szlaku znacząco utrudni uzyskanie dobrego wyniku.
Pytanie brzmi - jaką pozycję wybrać, by znaleźć się w najbardziej uprzywilejowanej sytuacji. Kubica szczerze przyznaje, że nie wie. - Właściwie wolałbym zająć dalsze miejsce, teraz nie wiem, którą pozycję wybrać. Nie mam doświadczenia, a przy tak zmiennej nawierzchni bardzo trudno jest odgadnąć, co będzie najlepsze - powiedział polski kierowca Citroena DS3 RRC.
- Jeśli nie byłeś tu wcześniej, nie wiesz jak zmieniają się warunki na drodze, jaki jest poziom przyczepności, czy się pogarsza czy nie. W niektórych miejscach z czasem będzie lepiej, w niektórych gorzej - wyjaśniał Kubica.
28-letni kierowca dodał, że po testach trochę przestraszył się słabej przyczepności i zmienił ustawienia swojego auta. - Nigdy nie jechałem po błocie czy mokrym szutrze w samochodzie rajdowym. Po pierwszym treningu byłem trochę przestraszony, ponieważ przyczepność była dużo gorsza, niż się spodziewałem. Popracowaliśmy jednak nad autem i nabrałem pewności - powiedział były (i miejmy nadzieję przyszły) kierowca Formuły 1.
Rywalizacja na pierwszym odcinku specjalnym Rajdu Azorów rozpocznie się o godzinie 17:29. Impreza jest pierwszą w tym sezonie szutrową eliminacją rajdowych mistrzostw Europy (ERC).
Kubica zdecydował, że na trasę ruszy jako ósmy. Ancien pojedzie dziewiąty, siódmą pozycję wybrał Jan Kopecky, a szóstą Craig Breen. W czasie wyboru pozycji startowych doszło do pewnego zamieszania - nie uwzględniono, że z powodu awarii w rajdzie nie wystartuje Bryan Bouffier i jedenaście załóg wybierało spośród dziesięciu pozycji. Pierwsza pozostała w tej sytuacji nieobsadzona. Ostateczna kolejność startowa zostanie podana po specjalnym posiedzeniu sędziów.