Kubica wspomoże swój dawny zespół

Robert Kubica ma swój własny zespół! Oczywiście nie chodzi o zespół Formuły 1, a o team kartingowy. Polski kierowca został szefem włoskiej ekipy Birel.

Pojazdy zespołu, w którego rozwój zaangażował się Kubica, będą oznaczone jego inicjałami. Wkład naszej gwiazdy Formuły 1 w działania ekipy Birel będzie jednak uzależniony od tego, jak wiele obowiązków związanych ze startami w F1 będzie miał Kubica.

Kierowca BMW Sauber przyznaje, że od dawna myślał o powrocie do kartingu. - Bardzo chciałem wrócić do tego świata, do dyscypliny, która pozwoliła mi wypłynąć i wprowadziła na ścieżkę do Formuły 1. Wciąż to kocham - mówi Kubica.

- W moim wspólnym projekcie z zespołem Birel chciałbym wykorzystać swoje doświadczenie. Przygotowuję się głównie na pracę z młodymi kierowcami. Chciałbym zaoferować im odpowiednie wsparcie oraz, jeśli to będzie koniecznie, być ich przewodnikiem podczas stawiania pierwszych kroków w świecie sportów motorowych - ujawnia 23-letni krakowianin.

- Mogę zapewnić zespołowi doradztwo w kwestiach technicznych, będę współpracował z zarządzającym ekipą Pietro Sassim, z mechanikami Birela, oraz oczywiście także z kierowcami - zapewnia Kubica i dodaje, że zespół otrzymuje już aplikacje od kierowców do wszystkich trzech klas kartingowych. Czy szef Kubica sam będzie przeglądał CV?

Osiem lat temu Robert Kubica sam był zawodnikiem zespołu Birel Motorsport, mającego siedzibę we włoskim Lissone. Co ciekawe, może i w kartingu dojdzie do rywalizacji Polaka z Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk może zostać właścicielem zespołu CRG.

_ WOY _