Kubica: weekend będzie dla nas udany
- W ubiegłym roku byliśmy tam mocni i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Lubię ten tor, jest bardzo wymagający i bardzo szybki - mówi przed Grand Prix Wielkiej Brytanii Robert Kubica.
Sądzę, że weekend w Silverstone będzie dla nas udany - powiedział Robert Kubica przed niedzielną British Grand Prix na torze w Northamptonshire, gdzie w 1950 rozpoczęła się historia mistrzostw świata F1. - W ubiegłym roku byliśmy tam mocni i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Lubię ten tor - jest bardzo wymagający i bardzo szybki, szczególnie w pierwszym sektorze. W poprzedniej edycji wyścigu brakowało tam przyczepności. Nie uczestniczyłem w tegorocznych testach w Silverstone, więc jestem ciekaw, jak spisują się tam opony Bridgestone. Brytyjska pogoda jak powszechnie wiadomo, nie jest dobra. Jednakże każdorazowo gdy jeździłem w Silverstone, świeciło tam słońce. Liczę, że teraz będzie podobnie. Ogólnie to miłe, stylowe miejsce, a Brytyjczycy naprawdę uwielbiają wyścigi samochodowe. Tor nie należy do najnowszych, ale lubię całą atmosferę wokół Silverstone. Tam odczuwa się wielką wyścigową tradycję.
BMW Sauber ustawi swój Pit Lane Park za trybuną przy zakręcie Becketts. W piątek, po 90-metrowym torze wewnątrz parku będzie jeździł Nigel Mansell. Następnego dnia zmieni go w F1.07 Johnny Herbert, a w niedzielę będzie można obejrzeć w akcji Sebastiana Vettela, który wczoraj obchodził 20 urodziny.
Vettel do Toro Rosso?
Jak utrzymuje „Bild”, Sebastian Vettel trafi na najbliższe dwa sezony do Scuderii Toro Rosso. Gerhard Berger powiedział mediom, że na razie nie rozpoczęto nawet rozmów na ten temat. Z kolei Nick Heidfeld ma wkrótce podpisać nowy, dwuletni kontrakt z BMW Sauberem. A przyszłą niemiecką układankę w F1 uzupełnia plotka o flircie Ralfa Schumachera z Red Bullem. Menedżer Ralfa, Hans Mahr rozmawiał w Magny-Cours z koordynatorem obydwu zespołów Mateschitza, Helmutem Marko. Berger życzy sobie rutyniarza i młodego kierowcę w Toro Rosso. Czyżby zatem padło na duet Schumacher - Vettel?
McLaren też zwalnia
McLaren poinformował o zwolnieniu jednego z szefów pionu technicznego, oskarżonego o otrzymanie szpiegowskich materiałów z Ferrari. Nie wiadomo, czy sprawa łączy się z osobą Nigela Stepneya. McLaren kooperuje w dochodzeniu z włoskim zespołem. Pod koniec kwietnia zwolniony właśnie pracownik osobiście odebrał od kogoś zatrudnionego w Ferrari pakiet materiałów z informacjami technicznymi.