Kubica: uciekło coś więcej niż podium
"Na pierwszy pit-stop zjechaliśmy wcześniej. Było wystarczająco sucho aby założyć opony na suchą nawierzchnię. Wtedy znów zaczęło padać, jednak zdecydowałem się zostać na torze. Udało mi się przetrwać te 3 okrążenia horroru i później było już wszystko w porządku. Niestety skończyło się tak, jak się skończyło" - powiedział po wyścigu Kubica.
Zapytany o przyczynę awarii polski kierowca odparł: "Chyba każdy głupi wie, co się stało. Nie ma to znaczenia, ale była to raczej hydraulika".
"Uciekło drugie podium w przeciągu dwóch weekendów. W Japonii z powodu dziwnej decyzji sędziów, tutaj uciekło coświęcej niż podium trudno" - zakończył polski zawodnik.