Kubica to skarb wart grube miliony
Rewelacyjny występ polskiego kierowcy w Grand Prix Włoch sprawił, że jego wartość w światku Formuły 1 wzrosła co najmniej trzykrotnie. Nowy kontrakt przyniesie mu siedmiocyfrowe sumy. Robert Kubica (21 l.) powtarza, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze, ale... chcąc nie chcąc, i tak zacznie zarabiać miliony – pisze Super Express.
Na razie z BMW wiąże go stosunkowo niski kontrakt kierowcy testowego, dostaje nieco ponad 500 tysięcy euro rocznie. Szefowie teamu zaczęli już jednak kalkulować, ile trzeba dołożyć Robertowi za jego fantastyczne występy. Nieoficjalnie mówi się, że rozpoczęli już negocjacje w sprawie zmiany kontraktu Polaka. Wiedzą, że muszą się śpieszyć, żeby nikt nie sprzątnął im polskiego diamentu sprzed nosa. Tym bardziej że inne teamy ogłaszają już składy na sezon 2007.
Znawcy finansów Formuły 1 twierdzą, że w nowym sezonie "Kubica-Błyskawica" zarobi około 1,5 miliona euro. Kierowcy zaczynający przygodę z wyścigami mogą zwykle liczyć na gaże rozpoczynające się od około miliona dolarów za sezon. Tyle zarabia dużo słabiej jeżdżący od Kubicy Amerykanin Scott Speed (22 l.) z Toro Rosso.
Szef zespołu Mario Theissen, widząc na Monzie polskich dziennikarzy, wiedział już, że pierwsze pytanie będzie dotyczyło przyszłości ich rodaka.
- Panowie, to jeszcze nie czas na oświadczenia w tej sprawie - powtarzał. - Trochę cierpliwości. Zespół BMW Sauber ma ogłosić decyzję po sezonie, czyli pod koniec października, po Grand Prix Brazylii. Sprawa wydaje się już jednak przesądzona, BMW nie wypuści Kubicy z rąk.